REGION: Bieg na Wielką Sowę w gronie najlepszych
Aktualizacja: 9:39
Autor: PAW
W tym roku głosy ponad 8000 biegaczy oddane zostały na rekordową liczbę 310 biegów.
Regatta „8. Bieg na Wielką Sowę” od lat utrzymuje się w czołówce polskich biegów alpejskich. Trzykrotnie już przypadła mu „Srebrna Kozica”, raz „Brązowa”, a w zeszłym roku po raz pierwszy była „Złota”. W tym roku organizatorzy z Ludwikowic Kłodzkich ponownie zdobyli najcenniejsze trofeum –„Złotą Kozicę” 2017. Odebrali ją na uroczystej Gali Biegów Górskich w Ustroniu 25 listopada br. Zatem mają więcej, niż komplet górskich trofeów!
Ostatnio jeden z biegaczy trafnie zauważył, że łatwiej zobaczyć kozicę w górach, niż ją zdobyć w konkursie o „Złotą Kozicę”. Trzeba przyznać, że jest w tym sporo prawdy.
Dzisiaj Regatta „8. Bieg na Wielką Sowę”, to biegowa marka znana w całej Polsce. Aż trudno uwierzyć, że w tak małej wsi, jak Ludwikowice Kłodzkie, udało się stworzyć tak wielką imprezę.
Bieg głosami zawodników pokonał koalicję biegów zakopiańskich i beskidzkich. Miał w tym roku najwyższą frekwencję wśród biegów alpejskich – 600 zawodników. Organizatorzy dokonali rzeczy niewiarygodnej – na bardzo trudny, krótki dystansowo bieg potrafili ściągnąć 600 osób! Świadczy to tylko o ich profesjonalizmie i świetnej promocji imprezy. Oczywiście przekłada się to później na większy udział zawodników w konkursie i na więcej oddanych głosów, ale każdy organizator stara się przyciągnąć jak największą liczbę uczestników na swój „jedyny, szczególny i niezapomniany bieg”.
Niezaprzeczalnym faktem jest znakomita organizacja imprezy i dlatego tłumy biegaczy z całej Polski ciągną do Ludwikowic Kłodzkich, aby pobiec w tym kultowym biegu. Oprócz Polaków biegają tu także Kenijczycy, Francuzi, Niemcy, Czesi, Białorusini, Ukraińcy, Węgrzy, a nawet zawodnicy z USA. Dlatego reprezentantom Polski ciężko zdobywa się czołowe miejsca .
Co ciekawe, ani szczyt, na który prowadzi trasa nie może wysokością konkurować z Kasprowym Wierchem, Babią Górą, Śnieżką czy Śnieżnikiem, ani Ludwikowic Kłodzkich – niewielkiej wsi u stóp Gór Sowich, nie da się w żaden sposób porównywać z miejscowościami typu Zakopane, Ustroń, Wisła, Karpacz, Śnieżka czy Międzygórze. A jednak to Ludwikowice Kłodzkie, są w tym roku stolicą najlepszego biegu alpejskiego w Polsce! I będą przez cały 2018 rok .
Tegoroczny Regatta „8. Bieg na Wielką Sowę” okazał się najlepszym biegiem dolnośląskim! Jako jedyny zajął miejsce na najwyższym stopniu podium w kat. biegów alpejskich. W pozostałych kategoriach biegów górskich tylko dwa biegi karkonoskie uplasowały się na drugim i trzecim miejscu. /”Półmaraton Karkonoski„ – 2. m. na długim dystansie i „Chojnik Karkonoski Festiwal Biegowy” – 3. m. – na ultra dystansie/.
To nie koniec sukcesów biegu. Okazało się, że w kategorii open wszystkich polskich biegów górskich /310/ Regatta „8. Bieg na Wielka Sowę” zajął znakomite 6. miejsce! Otoczony ze wszystkich stron biegami ultra, w których biega zdecydowanie więcej zawodników. Również ogromną niespodziankę sprawił 6. „Górski Bieg Niepodległości” w Świerkach – zajął 5. miejsce wśród prawie 100 biegów anglosaskich. Dzięki temu otrzymał kat. S, co spowoduje, że także do Świerków przyjedzie w przyszłym roku czołówka polskich biegaczy górskich.
A wszystko dzięki świetnej organizacji i profesjonalizmowi organizatorów, którzy w niewielkiej 7-8 osobowej grupie od lat przygotowują ten bieg. Bez poparcia władz Gminy i osobistego zaangażowania wójta, pani Adrianny Mierzejewskiej, raczej trudno byłoby imprezę rozwijać, zatem tylko cieszyć się należy z faktu, że pani wójt jest bardzo mocno zaangażowana w organizację imprezy, a także w sport w gminie i promowanie jej walorów poprzez tak wielkie imprezy, jak „Bieg na Wielką Sowę”, Bike Maraton i Super Bieg czy ,„Górski Bieg Niepodległości” w Świerkach.
Ludzie od lat współpracujący z biegiem dokładali, dokładają i zapewne dokładać będą swoją cegiełkę do sukcesu, który jest również ich sukcesem i powodem do wielkiej satysfakcji. Nadleśnictwo Jugów od pierwszej edycji sprzyjało organizatorom biegu. Miejsce startu i usytuowanie imprezy – ośrodek „Harenda”, z niecierpliwością każdego roku czeka na sierpniowy weekend i tłumy biegaczy. Ponownie do współorganizacji biegu wróciła Gmina Pieszyce, co z pewnością przełoży się na jeszcze możliwości organizacyjne i lepszą promocję imprezy. Praktycznie od pierwszej edycji współpracują z biegiem Juventur Wałbrzych, Marcco Wałbrzych, Fundusz Regionu Wałbrzyskiego, Tomasz Kałużny XC Enervit, „Karczma pod Sową”, „Szyprówka”, schronisko „Orzeł”, schronisko „Sowa”, Ośrodek „Rzeczka”, Radio Wrocław, Tygodnik Wałbrzyski, www.biegigorskie.pl, Festiwal Biegowy w Krynicy, KSS Bartnica, GBS Radków.
Właściciele schronisk i pensjonatów starają się pomóc w organizacji imprezy. Jedno schronisko zapewnia obsługę bufetu na trasie, drugie przygotowuje kurtynę wodną na czas biegu, premię górską, pomoc w transporcie, inne funduje nagrody czy oddaje kłada do dyspozycji organizatorów lub po prostu dofinansowuje imprezę. Nawet ksiądz potrafi zmienić godzinę mszy w Sokolcu, żeby parafianie wychodząc z kościoła nie blokowali trasy. Przyszłość biegu jawi się w bardzo optymistycznych barwach, tym bardziej, że grono organizatorów powiększyło się, dojdą nowi sponsorzy, a impreza będzie jeszcze bardziej atrakcyjna. Od tego roku brytyjska firma odzieżowa Regatta została sponsorem tytularnym biegu, co zdecydowanie uatrakcyjniło imprezę. Dojdą kolejni, bo rozmowy trwają. Wokół biegu powstała bardzo duża grupa biegaczy z okolic miasta i gminy Nowa Ruda, Kłodzka, z Kotliny Kłodzkiej, Wrocławia oraz Opolszczyzny, dla których ten bieg jest wydarzeniem numer 1 w sezonie.
A kolejny - 9. ”Bieg na Wielką Sowę” odbędzie się 12 sierpnia 2018 roku w Ludwikowicach Kłodzkich, o czym już dzisiaj przypominają organizatorzy biegu z dyrektorem, p. Gabrielą Buczek i Edwardem Kozłowiczem na czele.