"W czwartek dnia 29.11.2018 r około południa dostaliśmy telefon z prośbą o interwencję jako Fundacja oraz Gabinet Weterynaryjny. Sprawa dotyczyła powieszonego psa, dla nas o tyle bulwersująca, że miało to miejsce zaraz za Schroniskiem dla Zwierząt w Wałbrzychu (gdzie tego psa mogli oddać, zamiast pozbawiać życia). Po przybyciu na miejsce wraz z lekarzem weterynarii Anną Redlicką na miejscu czekali na nas już funkcjonariusze Policji, którzy doprowadzili nas na miejsce. Idąc tam nogi uginały nam się w kolanach, w końcu doszliśmy... Widok łamiący mi serce na tysiąc kawałków... niewielka Sunia powieszona na własnej smyczy... dramat. Oczywiście złożyliśmy zawiadomienie w tej sprawie i SZUKAMY WŁAŚCICIELA. Mamy również wstępne wyniki sekcji i oględzin zwłok, które potwierdziły, że sunia została pobita i uduszona, do zdarzenia doszło najprawdopodobniej w środę. Zwracamy się z ogromna prośbą, jeżeli ktoś rozpoznaje sunię, zna właściciela lub widział całe zdarzenie BARDZO PROSIMY o anonimowe informacje do nas. Pomóżcie nam znaleźć sprawcę, niech odpowie za to co zrobił" - piszą na profilu społecznościowym FMP projekt Mania Pomagania.
Nagroda dla osoby, która wskaże sprawcę wynosi 2700 zł.