Tłumy wypełniały zarówno deptak jak i liczne kawiarnie, których właściciele z pewnością nie mogli narzekać na zyski.
- To już kolejny raz. W zeszłoroczne Święta także tu stałem - opowiada pan Robert, sprzedający bajkowe balony. – Na początku jest bardzo duży ruch, potem trochę maleje.
Akordeonista na ławce, zapach świeżego popcornu i waty cukrowej oraz słońce i biegające dookoła dzieci, podkreślały atmosferę pikniku.
- Dobrze jest odejść od stołu i trochę rozprostować nogi, zwłaszcza gdy ma się tak niecierpliwe dzieci – śmieje się pani Anna. – Poza tym szkoda nie skorzystać z tej wyjątkowo ładnej pogody.
Podobnego zdania było bardzo wiele rodzin, a także samotne starsze osoby, szukające towarzystwa oraz ci, którzy świąt po prostu nie obchodzą, a tylko tu mogli znaleźć czynne sklepy i restauracje. Gwarne Szczawno stanowi jaskrawy kontrast dla wałbrzyskiego centrum, które zwłaszcza w dni wolne od pracy, wydaje się puste, szare i ciche. Dobrze więc, że mieszkańcy naszego miasta mają tak blisko do pięknego uzdrowiska, inaczej pozostałby im chyba tylko spacer po parku.