Umowę z ratownikami podpisali Cezary Przybylski - marszałek Dolnego Śląska oraz sekretarz województwa - Lilla Jaroń.
W spotkaniu zorganizowanym w urzędzie marszałkowskim wzięli udział przedstawiciele kadry kierowniczej ogólnopolskiego i dolnośląskiego GOPR: Jan Łuszczycki - prezes Zarządu Głównego GOPR, Jacek Dębicki – naczelnik GOPR w Polsce, Przemysław Ćwiek - prezes Grupy Karkonoskiej GOPR, Olaf Grębowicz - naczelnik Grupy Karkonoskiej GOPR, Zdzisław Wiatr – naczelnik Grupy Wałbrzysko - Kłodzkiej GOPR oraz Mariusz Rzepecki – zastępca naczelnika Grupy Wałbrzysko - Kłodzkiej GOPR.
- Podpisana umowa pozwoli na zwiększenie bezpieczeństwa turystów w górach, a przede wszystkim poprawi warunki pracy GOPR-owców – powiedział marszałek Cezary Przybylski.
Na skutek podpisanej umowy obie dolnośląskie grupy ratownicze GOPR otrzymają po 350 tysięcy złotych. Przekazane pieniądze sprawią, że w naszych górach będzie jeszcze bezpieczniej. Dotacja zostanie przeznaczona m.in. na utrzymanie kadry ratowników górskich (zarówno zawodowców jak i ochotników) oraz ich szkolenie; zakup środków transportu i łączności; wyposażanie ratowników w sprzęt i ekwipunek; utrzymanie sprzętu ratowniczego; a także na prowadzenie działań profilaktycznych dzięki którym można będzie zapobiegać wypadkom.
- Co roku dolnośląskie góry odwiedzają turyści z całej Polski. Jesteśmy z tego bardzo dumni i cieszymy się, że nad ich bezpieczeństwem czuwają ludzie tacy jak Państwo - zdolni do największych poświęceń i gotowi nieść pomoc w najtrudniejszych warunkach. Dziękujemy i z radością przekazujemy Państwu kolejną pulę środków z budżetu samorządu województwa - mówił Cezary Przybylski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego.
W ostatnich trzech latach dolnośląscy ratownicy otrzymali od samorządu województwa dolnośląskiego niemal półtora miliona złotych. Za te pieniądze kupiony został specjalistyczny sprzęt, który pomagał ratownikom w codziennej pracy i wielokrotnie ratował zdrowie i życie turystów. Dolnośląscy ratownicy to zespół ponad 200 świetnie wyszkolonych i wyposażonych specjalistów, którzy w samym tylko 2013 roku uczestniczyli w ponad 1, 5 tys. akcji ratowniczych.