Prokuratura postawiła Jackowi C. łącznie cztery zarzuty:
- przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 70 tysięcy złotych w zamian za przedłużenie terminu zakończenia inwestycji wymiany oświetlenia w Boguszowie-Gorcach i zmniejszenie naliczonych kar umownych
- powoływanie się na wpływy w Urzędzie Skarbowym w Wałbrzychu i Izbie Administracji Skarbowej we Wrocławiu i pomoc w załatwieniu sprawy prywatnemu przedsiębiorcy
- narażenia na straty majątkowe w kwocie ponad 4 mln zł gminy Boguszów-Gorce poprzez bezzasadne odwołanie przetargu na sprzedaż nieruchomości należącej do gminy
- przyjęcie łapówki w wysokości 10 tysięcy złotych w zamian za pomoc mieszkańcowi gminy Czarny Bór w odzyskaniu prawa jazdy.
Dziś przed Sądem Okręgowym zapadł wyrok. Sąd wymierzył Jackowi C. łączną karę w wysokości 7 lat pozbawienia wolności (w poczet kary zaliczono mu okres przebywania w areszcie śledczym - to jest blisko 2 lata) i 15 tysięcy złotych grzywny. To jednak nie koniec, bowiem były burmistrz będzie musiał oddać gminie Boguszów-Gorce 4 miliony 255 tysięcy złotych za odwołany przetarg i ponadto przez 6 lat od wyjścia z więzienia nie może sprawować żadnych funkcji samorządowych i państwowych.
- Dowody obciążające są miażdżące dla oskarżonego. Z tych dowodów jawi się obraz popełnienia przez oskarżonego wszystkich zarzucanych mu przestępstw. Wyjaśnienia oskarżonego były tak naiwne i niewiarygodne, że oskarżony tymi wyjaśnieniami dodatkowo się pogrążył - mówi Tomasz Białek, sędzia Sądu Okręgowego w Świdnicy.
Wyrok nie jest prawomocny. W tym samym procesie wyroki usłyszeli inni oskarżeni w sprawie. Radna Urszula M. która była oskarżona o nakłanianie mieszkańców do głosowania na Jacka C., usłyszała wyrok roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Pozostali oskarżeni otrzymali również wyroki w zawieszeniu.