Dość niespodziewanie rezerwy MKS–u Szczawno–Zdrój uległy u siebie Zagłębiu Wałbrzych 2–3 w meczu klasy A.
Zagłębie wyszło na mecz z wolą walki i wiarą w odniesienie zwycięstwa. Sytuacja zielono-czarnych jest trudna i ta wygrana da pewien oddech zawodnikom z Wałbrzycha. Goście wyszli na prowadzenie w 12. minucie po strzale Przemysława Dobiegi. Gospodarze dość szybko, bo po kwadransie, wyrównali, a nie zawiódł po raz kolejny Bartłomiej Kulik. Początek drugiej połowy to skuteczna gra MKS-u i gol Szatkowskiego. Zagłębie niezrażone jednak takim obrotem spraw wzięło się w garść i wyrównało w 55. minucie po golu Wojciechowskiego. Decydujący cios wałbrzyszanie zadali w 70. minucie, a na listę strzelców wpisał się Fijałkowski.
MKS II Szczawno-Zdrój - Zagłębie Wałbrzych 2-3 (1-1)