Pierwsza kwarta była udana w wykonaniu podopiecznych Bartłomieja Józefowicza, choć goście nie odpuszczali i stąd po 10 minutach było 22-19 dla zespołu z uzdrowiska. Niestety w drugich 10 minutach nasi mieli olbrzymie problemy z grą w defensywie i pozwalali na zbyt wiele Legnicy. W efekcie do przerwy przegrywaliśmy 37-47. W drużynie gości bardzo dobre zawody rozgrywali Sergiel i Jaworski i to oni dyktowali warunki gry. W trzeciej kwarcie Szczawno zagrało znakomicie. Nasi zdecydowanie poprawili obronę i do tego dopisywała im skuteczność. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bowiem po 30 minutach nasi wyszli na prowadzenie 63-56, a główne role w talii Józefowicza odgrywali Kaczuga i Myślak wspomagani przez grającego trenera. Niestety w czwartej kwarcie gra uzdrowiskowej ekipy znów się załamała i skrzętnie wykorzystali to goście, którzy nadrobili dystans, a w końcówce wykazali więcej zimnej krwi.
MKS Basket Szczawno-Zdrój - KS Basket Legnica 77-80 (22-19, 15-28, 26-9, 14-24)
Szczawno-Zdrój: Kaczuga 23, Myślak 16, Józefowicz 14, Alan Stochmiałek 11, Piros 8, Kowalski 3, Pawlikowski 2, Sulikowski 0, Karwik 0.