Był piątek. Godzina 23:00. To miał być normalny kurs dla jednego z taksówkarzy. Okazało się jednak zupełnie inaczej. Po przyjeździe z pasażerami na ul. Osiedleńców w Wałbrzychu poprosił on o zapłatę za wykonany kurs. Niestety nie otrzymał wyznaczonej sumy, a przy jego samochodzie nagle zebrała się grupa mężczyzn. Dwóch z nich siłą wyciągnęło pokrzywdzonego z pojazdu i zaczęło bić po całym ciele. W pewnym momencie 71-latkowi udało się wykorzystać chwilę nieuwagi agresorów. Wsiadł więc ponownie do pojazdu i odjechał. Kiedy ruszał, jeden z mężczyzn uderzył w jego pojazd, uszkadzając lewy tylną lampę zespoloną. Po przejechaniu kilkuset metrów taksówkarz zatrzymał się i wezwał pomoc.
Jeszcze tej samej nocy funkcjonariusze Zespołu Operacyjno-Rozpoznawczego Komisariatu Policji II w Wałbrzychu oraz Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu zatrzymali 26-letniego mieszkańca naszego miasta odpowiedzialnego za popełnienie przestępstwa, a nad ranem w ręce dzielnicowych drugiego komisariatu wpadł jego o 8 lat starszy kolega – także wałbrzyszanin.
W trakcie czynności procesowych obaj podejrzani przyznali się do pobicia, a 26-latek dodatkowo do zniszczenia mienia. Teraz wałbrzyszanie staną przed sądem. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5.