Sobota, 9 listopada
Imieniny: Aleksandra, Ludwika
Czytających: 3498
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Wywiad z Robertem Ławskim – Starostą Powiatu Wałbrzyskiego

Wtorek, 12 czerwca 2012, 10:50
Aktualizacja: Wtorek, 19 czerwca 2012, 16:05
Autor: PAW/Karolina Kurban
Wałbrzych: Wywiad z Robertem Ławskim – Starostą Powiatu Wałbrzyskiego
Fot. użyczone
O szansach dla młodych ludzi, remontach dróg, inwestycji w bezpieczeństwo mieszkańców, grodzkości i absolutorium – w rozmowie z Robertem Ławskim Starostą Wałbrzyskim.

- Zacznę od pytania związanego z szansą rozwoju dla młodych wałbrzyszan. Jak nasze miasto przygotowuje młodzież do odnalezienia się w przyszłym środowisku zawodowym, na dość kruchym rynku pracy?

Robert Ławski: Jako starosta mam wpływ na szkoły ponadimnazjalne. Uważam, że należy przede wszystkim kształcić zgodnie z zapotrzebowaniem rynku pracy. Dlatego też nasze szkoły współpracują z przedsiębiorcami po to, aby uczniowie odbywali praktyki bezpośrednio w przedsiębiorstwach, kierunki kształcenia są ustalane zgodnie z potrzebami pracodawców. Stąd np. pomysł na utworzenie w Zespole Szkół nr 4 klasy policyjnej z edukacją prawną oraz strażackiej z ratownictwem medycznym przy współpracy z Komendą Miejską Policji i Komendą Miejską Straży Pożarnej w Wałbrzychu. Liczymy na duże zainteresowanie, ponieważ to właśnie od komendantów wiemy, że zapotrzebowanie do służb mundurowych jest dość spore. Oczywiście kształcimy też budowlańców, mechaników, informatyków, kucharzy, architektów krajobrazu, hotelarzy…. Dużo by wymieniać. Myślę jednak, że każdy młody człowiek ma możliwość kształcenia się w naszych szkołach zgodnie ze swoimi predyspozycjami.
Dbamy też o odpowiednią bazę dydaktyczną: bierzemy udział w projekcie ,,Modernizacja Centrów Kształcenia Zawodowego na Dolnym Śląsku", w ramach którego powstaną na bazie istniejących placówek edukacyjnych sieci centrów oraz filie kształcenia zawodowego w branżach: budowlanej, elektryczno-energetycznej, hotelarsko-gastronomiczno-turystycznej, informatycznej, mechanicznej, mechatroniczno-elektronicznej i samochodowej. Zostanie na to przeznaczone 4 700 000 zł, z czego 700 000 zł to nasz wkład własny, pozostałą kwotę udało się nam pozyskać.

Do dobrej marki wałbrzyskich liceów nie trzeba nikogo przekonywać. W publikowanych przez Gazetę Wyborczą rankingach nadal zajmują wysokie miejsca. Mimo to idziemy jeszcze o krok dalej i ZS nr 1 bierze udział w projekcie międzynarodowej matury. I LO będzie tym samym drugą publiczną palcówką na Dolnym Śląsku, gdzie uczniowie będą mogli dawać międzynarodową maturę.

Mam też dobrą informację dla absolwentów, którzy z jakiś względów nie znajdą zatrudnienia zaraz po ukończeniu szkoły: nasz powiat zakwalifikował się do ministerialnego projektu ,,Młodzi na rynku pracy” w ramach programu ,,Twoja kariera- Twój wybór”, co przekłada się na możliwość wykorzystania przez młodych ludzi bonów na dokształcanie w wysokości od 3. do 7 tys. zł czy też dofinansowania w wys. 5 tys. zł wynajmu mieszkania poza naszym powiatem, jeśli u nas dany specjalista nie znajdzie pracy. W połowie czerwca ruszy w tej sprawie kampania informacyjna, ale już o szczegółach można dowiedzieć się w Powiatowym Urzędzie Pracy. Dodam tylko, że projektem zostanie objętych 200 absolwentów i docelowo na jego realizację zostanie przeznaczone 2 600 000 zł.

- W ostatnim czasie powiat wydał sporo na poprawę stanu dróg. Co zostało zrealizowane w tym zakresie w ostatnich miesiącach i co planujecie zrobić do końca tego roku?

Robert Ławski: W 2011 roku wyremontowaliśmy drogę w Sierpnicy, prowadzącą do Osówki, jednej z największych naszych atrakcji turystycznych w naszym regionie. W Wałbrzychu wyremontowaliśmy ul. Wyszyńskiego, drogę w Golińsku, w Mieroszowie ul. Hożą i Kwiatową we współpracy z gminą, drogę w Łącznej, wspólnie z gminą Walim zrobiliśmy chodniki w Zagórzu Śl., były też prace w gminie Stare Bogaczowice. W sumie ponad 5 km dróg. Ale plany na ten rok mamy większe: chcemy wyremontować 10 km w gminach powiatu oraz wiadukt w Boguszowie-Gorcach. Już trwają prace w gminie Czarny Bór i w Głuszycy. W planach mamy jeszcze trzy odcinki drogi w Starych Bogaczowicach oraz 2,5 km odcinek ul. Wiejskiej w gminie Walim. Mam też dobrą informację dla mieszkańców Jugowic: trwają prace nad przygotowaniem dokumentacji do remontu drogi w Jugowicach. Jeśli uda nam się pozyskać pieniądze jeszcze w tym roku, to prace ruszą jesienią, jeśli nie, to w przyszłym roku. Bo tu ważnym aspektem są pieniądze: w tym roku z dotacji będziemy mieli aż ponad 72% pieniędzy – ta umiejętność pozyskiwania środków z zewnątrz pozwala nam właśnie na tak duże remonty, bo mało który samorząd remontuje 10 km dróg w roku.

- Gołym okiem widać również, że poprawia się infrastruktura oświatowa. Mówił Pan o basenie w ZS nr 4. Co jeszcze starostwo robi w tym zakresie?

Robert Ławski: Remont basenu ruszy już jesienią. Udało nam się pozyskać 1 500 000 zł dotacji, pozostałe 3 500 000 zł będzie pochodziło z naszego budżetu, nie mamy potrzeby zaciągania kredytu. Uważam, że w szkole sportowej powinien być basen spełniający wszelkie wymogi: ten zostanie przebudowany tak, aby jego wymiary były zgodne z wytycznymi Polskiego Związku Pływackiego, co uczniom umożliwi profesjonalny trening, a szkole da możliwość organizacji zawodów. Razem z gminą Wałbrzych bierzemy udział w projekcie termomodernizacji budynków użyteczności publicznej: ze strony powiatu chcemy poddać termomodernizacji właśnie budynek ZS nr 4 oraz budynki szkoły specjalnej przy ul. Ogrodowej. Przypomnę, że w ubiegłym roku skończyliśmy termomodernizację ZS nr 2. Po termomodernizacji jest też ZS nr 3, nr 7 i nr 10.

- Ostatnio do użytku została oddana strażnica przy ulicy Ogrodowej. Wiele lat trzeba było czekać, by taka strażnica w naszym mieście powstała. Dlaczego Pana zdaniem trwało to tak długo, bo przecież dopiero po Pana staraniach i posłanki Mrzygłockiej budowa nabrała tempa.

Robert Ławski: Nie chciałbym się wypowiadać o przeszłości – dlaczego inwestycja trwała tak długo, bo to pytanie powinno być skierowane do ludzi, którzy za tą inwestycję odpowiadali do 2010 roku. Ja mogę powiedzieć, że moja determinacja do tego, aby ta budowa się zakończyła, była ogromna. Ale chcę też zaznaczyć, że tak naprawdę oprócz wielu ludzi, o których wiemy, którzy pomagali przy tej strażnicy, jest jeszcze wielu anonimowych. Nie bez wpływu na szybkie ukończenie budowy miał wykonawca, jakiego wyłoniliśmy z przetargu. Wyłoniona firma okazała się rzetelna i sumienna, a ekipa pracowała na strażnicy niemal dzień i noc. Nie ukrywam, że było to trudne zadanie, bowiem w przeciągu pół roku udało nam się skończyć prace budowlane na obiekcie, który był w stanie surowym. Oczywiście nie odbyło by się to, gdyby nie udało nam się pozyskać pond 5 mln zł na tę inwestycję. Cieszę się, że strażnica może służyć strażakom i że dzięki niej poprawi się bezpieczeństwo mieszkańców oraz osób pracują na co dzień w WSSE. Uważam, że to inwestycja w bezpieczeństwo regionu i że mieszkańcy na to zasługiwali już od dawna.

- Temat przywrócenia Wałbrzychowi statusu miasta na prawach powiatu powraca jak bumerang. Jakby Pan wyjaśnił mieszkańcom powiatu, dlaczego dla Wałbrzycha i okolicznych miejscowości znajdujących się w granicach obecnego powiatu wałbrzyskiego, lepszym rozwiązaniem jest obecnie funkcjonująca struktura?

Robert Ławski: Ja to już jakiś czas temu powiedziałem. To było po tym, jak wszystkie rady wszystkich gmin powiatu wałbrzyskiego i rada powiatu wydały swoje opinie. Ja przestaję wypowiadać się na temat grodzkości, bo od tego nie przybędzie na pewno więcej inwestycji, ani więcej pieniędzy. Wszystko za i przeciw, nawet jeszcze więcej niż powinno być powiedziane, zostało już powiedziane z dwóch stron. Teraz decyzja leży w gestii Rady Ministrów. Ja staram się skupiać na swojej codziennej pracy, bo chciałbym być rozliczany z tego, co robię - z moich efektów pracy.

- Zarząd Powiatu Wałbrzyskiego otrzymał absolutorium. Nie było głosów przeciwnych, a zaledwie 10 radnych wstrzymało się od głosu. Czy jest Pan zaskoczony takim wynikiem, czy po prostu to dowód, że zarząd dobrze wypełnia swoje obowiązki?

Robert Ławski: Trudno mi się wypowiadać obiektywnie, co do wypełniania moich obowiązków , bo do oceniania mnie są - po pierwsze radni, a po drugie mieszkańcy. Jeśli nie było głosu sprzeciwu, to ja bardzo się cieszę, ale to jest absolutorium nie tylko dla mnie, ale także i dla moich współpracowników, nie tylko ze Starostwa Powiatowego, ale również z jednostek podległych. Mam nadzieję, że to absolutorium to m.in. podziękowanie dla nich. Tak naprawdę prawdziwy sprawdzian dla polityków, dla samorządowców jest zawsze przy wyborach. Dlatego po zakończeniu kadencji mojej i moich współpracowników, to mieszkańcy tak naprawdę ocenią moją pracę.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group