Zarówno Mirosław Lubiński, kandydat WWS na Prezydenta Miasta jak i Alicja Rosiak - szefowa jego kampanii, zgodnie podkreślali, że mieszkańców najbardziej interesują sprawy, które ich bezpośrednio dotyczą. Tworzenie programów i pomysłów dla Wałbrzycha, a nie dla wałbrzyszan jest błędem, który powielali przez lata kolejni prezydenci w tym Piotr Kruczkowski. Dlatego przedstawiciele WWS podkreślali, że chcą to zmienić!
- Wszyscy wiemy, że w Wałbrzychu brak jest obwodnicy i obiektów sportowych. Nadal zbyt mało remontów dróg, brak remontów zaniedbanych parków miejskich, za mało remontów gminnych kamienic. Wiemy, że dziś jest najlepszy czas, aby do Wałbrzycha ściągnąć „morze pieniędzy” z Unii Europejskiej. To są „fakty oczywiste”, które będziemy uwzględniać i realizować w naszym programie. Wierzymy, że pomysł, jaki dziś przedstawiliśmy, spowoduje, że mieszkańcy z większą uwagą będą śledzić losy współautorskiego programu niż losy tradycyjnych sztampowych przedwyborczych obietnic. Takie obietnice po wyborach zazwyczaj lądują w „zamkniętej szufladzie” – oświadczyli przedstawiciele WWS.
Ankieta jest dobrowolna i zawiera cztery proste pytania. Ankieterzy, którymi są członkowie stowarzyszenia WWS, będą osobiście odwiedzać mieszkańców prosząc o jej wypełnienie.
Taka forma kontaktu z mieszkańcami ma spowodować, że Mirosław Lubiński, kandydat WWS na Prezydenta Miasta, będzie zabiegał nie tylko o wybudowanie obwodnicy czy odzyskanie grodzkości, ale również nie zapomni o codziennych problemach i bolączkach mieszkańców.
- Trzeba być pokornym w dążeniu do władzy i nie zapominać, że wygrana w wyborach samo-rządowych nie jest celem samym w sobie, a jedynie środkiem prowadzącym do realizacji programu, który stworzymy wspólnie z wałbrzyszanami – wyraziła w zasadzie słuszny pogląd Alicja Rosiak
- Chcemy, aby mieszkańcy powiedzieli, jakie sprawy w naszym mieście nie zostały jeszcze rozwiązane – określił oczekiwania WWS Paweł Szpur.
- Akcja WWS z ankietą to dobry pomysł, ponieważ to mieszkańcy wskażą czego oczekują od przyszłych władz miasta i jakich błędów w rządzeniu miastem należy unikać – podsumował Mirosław Lubiński.