– Publiczność ją kocha, my ją uwielbiamy. Obcowanie z tą artystką, to czysta przyjemność – mówią organizatorzy sobotniego koncertu.
Było gorąco…! Wypieki na twarzach widowni ukazywały się już po wjeździe na parking klubu A propos, gdy okazywało się, że miejsc wolnych brak, jednak nic nie odstraszyło wielbicieli polskiej Arethy Franklin.
Grażyna Łobaszewska wystąpiła w towarzystwie zespołu Ajagore, z którym to zaprezentowała utwory z najnowszego krążka pt. „Dziwny jest…”, będącym swoistego rodzaju hołdem w kierunku Czesława Niemena. Wieczór upłynął pod znakiem muzycznej nostalgii w najlepszym wydaniu.
Na koncercie nie zabrakło takich przebojów jak: „Dziwny jest ten świat”, „Wspomnienie”, „Ach, jakie oczy”, „Płonąca stodoła”, czy „Nim przyjdzie wiosna”, a wszystko w nowych, współczesnych aranżacjach.