12 marca około godziny 17:00 policjanci prewencji drugiego komisariatu otrzymali informację o ujęciu przez pracowników ochrony placówki handlowej przy ul. Mazowieckiej w Wałbrzychu mężczyzny w wieku 37 lat, który nie płacąc za zakupy próbował wynieść ze sklepu produkty chemiczne oraz alkoholowe. Zaalarmowani o zdarzeniu funkcjonariusze przyjechali na miejsce i ustalili, że kwota skradzionych produktów wyniosła blisko 100 złotych. Sprawca wykroczenia był jednak kompletnie pijany, wulgarny i agresywny. Od początku nie reagował na wydawane przez mundurowych polecenia. W pewnym momencie zaczął grozić samym funkcjonariuszom. mężczyzna powoływał się na wpływy w więziennictwie. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że podejrzany miał 2,45 promila alkoholu w organizmie. Następnego dnia usłyszał zarzuty. Przyznał się do winy. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat trzech. 37-latek odpowie również za szereg wykroczeń - poza samą kradzieżą, również za czyny związane z zakłócaniem ładu i porządku publicznego.
Natomiast policjanci prewencji wałbrzyskiej komendy przedwczoraj około godziny 13:30 otrzymali informację, że w placówce handlowej przy ul. Wieniawskiego w Wałbrzychu pracownicy ochrony ujęli na kradzieży 24-letnią kobietę. Wałbrzyszanka z półek sklepowy tym razem zabrała kosmetyki oraz karmę dla zwierząt, a wartość strat wyniosła ponad 500 złotych. Funkcjonariusze odwiedzili dzielnicę Podzamcze i zatrzymali tam podejrzaną. W tym przypadku cały skradziony towar wrócił na półki sklepowe. Kobieta podczas czynności procesowych usłyszała zarzut kradzieży. Również przyznała się do winy. Za popełnione przestępstwo może trafić za kraty więzienia na pięć lat.