Rozpoczął się wiosenny sezon sadzenia drzew w Wałbrzychu. Miasto ponownie zdecydowało się na zasadzenie jak największej liczby sadzonek, by poprawić jakość powietrza oraz samopoczucie mieszkańców, którzy mieli wpływ na to gdzie pojawiły się nowe drzewa.
Nowe sadzonki w liczbie blisko 500 sztuk będą zdobić także puste place po wyburzonych budynkach. Prezydent Roman Szełemej od kilku lat stoi na stanowisku, że należy w Wałbrzychu ograniczać miejsca, w których brakowałoby zieleni. Stąd każdorazowo, gdy tylko nadarza się okazja, nowe sadzonki pojawiają się w obrębie miasta.
- Zależy nam na tym, aby zasadzone przez nas drzewa były mocne już w momencie nasadzenia, ale też, aby ułatwić im rozwój wspomagane są drewnianymi palikami. Robimy to z troską o zieleń, ale też częściowo dlatego by pomóc w złagodzeniu zmian w klimacie - mówi prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Michael Liguz zauważył, że plan zasadzenia wspomnianych drzew został zrealizowany już w 70 procentach. Miejski ogrodnik dba o zazielenienie nie tylko przestrzeni miejskiej jako takiej, ale także widzi potrzebę w sadzeniu drzew na placach zabaw, czy w miejscach innej ludzkiej aktywności.
- Sadzimy drzewa, które łatwo się przyjmują. Sadzimy gatunki miododajne, gatunki sprzyjające ptakom, ale też zapylaczom -tłumaczy miejski ogrodnik.