Przypomnijmy, że urzędnikowi starostwa zarzucono, że od 25 kwietnia 2005 roku do 5 września 2008 roku nie dopełnił w sposób właściwy obowiązku sprawowania nadzoru i analizy istniejącej organizacji ruchu w zakresie bezpieczeństwa ruchu oraz przeprowadzania kontroli dróg m.in. w zakresie prawidłowości zastosowania, wykonania, funkcjonowania i utrzymania wszystkich znaków drogowych.
Śledczym udało się ustalić, że urzędnik nie dokonywał we wskazanym wyżej okresie kontroli wszystkich dróg powiatowych i gminnych. Dokonywał takich kontroli losowo. Dlatego też nie zakwestionował występowania na ulicach Polna Droga, Sprzymierzeńców, Śląskiej oraz Kopernika w Świdnicy wiaduktów kolejowych o wysokości niższej niż 4,5 metra. Wiadukty te nie zawierały właściwego oznakowania w postaci powtórzonego znaku „B-16” umieszczonego nad jezdnią przy wiaduktach i znaków U9 na wiadukcie. Obowiązek sprawdzenia faktycznego stanu rzeczy spoczywa na urzędnikach starostwa nie rzadziej niż dwa razy w roku.
Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu uznał, że okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości. Urzędnik nie przyznał się do winy, ale uznano, że szkodliwość społeczna czynu jest niewielka. Prokuratura uznała, że postawa podejrzanego uzasadnia warunkowe umorzenie postępowania karnego, przy wyznaczeniu okresu próby na 1 rok.