Europa: Wałbrzyscy kolarze startowali w Słowacji

W wyścigu rozgrywanym wokół słowackiego miasta Zilina uczestniczyli także zawodnicy DSR Author, którzy startowali tam jako reprezentacja Dolnego Śląska. Skład drużyny z powodu niedyspozycji zdrowotnych kilku zawodników zmienił się nieco, dlatego też do wyścigu przystąpili : Paweł Przewięda, Oskar Makowski, Piotr Klimek, Krzysztof Skibiński - wszyscy DSR AUTHOR. Skład uzupełnił zawodnik KKW JAMA WAŁBRZYCH Filip Helta.

Pierwszym etapem była jazda indywidualna na czas, a w stawce zawodnicy ze Słowacji, Czech, Serbii, Niemiec, Chorwacji, Węgier oraz dwie ekipy z Polski - reprezentacja Dolnego Śląska i Silesia Team składająca się z zawodników z Gliwic. Najlepiej w rywalizacji na czas z 88-osobowej stawki wypadł Paweł Przewięda zajmując miejsce 8. i tracąc do pierwszego zaledwie 19 sekund. Na miejscu 25. uplasował się Oskar Makowski, na miejscu 31. Filip Helta, na miejscu 37. Krzysztof Skibiński, a na miejscu 49. Piotr Klimek.

Drugi dzień składał się z dwóch etapów. Rano zawodnicy przystąpili do 76 km trasy na rundach wokół Ziliny. Także tu zawodnicy z Dolnego Śląska byli bardzo widoczni. Swoich sił w trakcie trwania wyścigu spróbował Paweł Przewięda, który przez dwie rundy jechał w 3-osobowej ucieczce wygrywając po drodze górską premię. Niestety, przygoda uciekinierów skończyła się na rundę przed końcem i o finiszu decydowała walka z peletonu. Pomimo straty wielu sił w trakcie ucieczki znakomicie spisał się Przewięda, który kreskę przejechał jako 5. Jednak wszyscy nasi reprezentanci uplasowali się na znakomitych lokatach. Dwie pozycje dalej na miejscu 7. finiszował Oskar Makowski, na 12. Filip Helta, na 14. Piotr Klimek, a na miejscu 30. Krzysztof Skibiński. Popołudniu kolarze przenieśli się do oddalonych o 20 km od Ziliny, Rajeckich Teplic. W malowniczej scenerii zawodnicy rywalizowali w kryterium ulicznym na kilometrowej rundzie. Wyścig nie najlepiej rozpoczął się dla Filipa Helty (KKW JAMA), który już na pierwszym okrążeniu przewrócił się na jednym z zakrętów i wydawało się, że nie ukończy wyścigu. Jednak wola walki spowodowała, że Filip nie dość, że zniwelował stratę po upadku, to jeszcze włączył się w walkę o najlepsze lokaty. I tak nasi zawodnicy mijali linię mety na następujących miejscach : 15. Makowski, 21. Klimek, 28. Przewięda, 34. Helta, 56. Skibiński.

Ostatni etap miał być etapem prawdy. I rzeczywiście tak się stało. W ogromnej ulewie zawodnicy wystartowali z rynku z Ziliny. Deszcz był tak uciążliwy, że kilka kilometrów po starcie zawodnicy w wyniku kraks, jeden po drugim, zaczęli się wycofywać. Oprócz ulewy, profil trasy był na tyle ciężki, że stawka rozciągnięta była na kilku kilometrach. Upadku nie uniknął niestety Krzysztof Skibiński. Próbował jeszcze doścignąć czołówkę, jednak urazy jakich doznał zmusiły go do wycofania się z wyścigu. Taki sam los podzielił Paweł Przewięda. Ostatecznie trudy wyścigu wytrzymali tylko Helta i Klimek. Pierwszy z nich na 20 km do mety złapał jeszcze gumę i po raz kolejny wykazał się niesamowitą wolą walki dochodząc do czołówki, z której na mecie finiszował na znakomitym 9. miejscu. Klimek skończył etap na miejscu 21. O tym, jak trudny był ten etap, świadczy fakt, że z 88-osobowej stawki wyścig ukończyło zaledwie 37 zawodników. W klasyfikacji generalnej Filip Helta zajął miejsce 11., a w kategorii juniora młodszego Piotr Klimek uplasował się na 20. miejscu.