W 2014 roku radni podjęli uchwałę w sprawie „Programu Ograniczenia Niskiej Emisji dla miasta Wałbrzycha”.
- Zgromadziliśmy wiele danych, przeprowadziliśmy konsultacje z mieszkańcami i powstał obszerny dokument dotyczący tego programu – mówił wówczas Wiesław Sójka z wałbrzyskiego magistratu.
Udowodnione jest, że wiele zanieczyszczeń w Wałbrzychu pochodzi z pieców ogrzewanych węglem lub odpadami. Blisko 3 tysiące budynków w Wałbrzychu kwalifikuje się do modernizacji i wymiany źródeł ciepła. Najbardziej realny wariant mówi o tym, że te zmiany miałyby nastąpić w naszym mieście do 2020 roku.
- Na wymianę pieców gazowych chcemy pozyskać nawet 3 miliony złotych. Za te środki można by wymienić kilkaset pieców. Zachęcamy mieszkańców do korzystania z takiej szansy – mówi prezydent Szełemej.
Ranking, o którym mówi prezydent Szełemej, bierze pod uwagę zanieczyszczenie powietrza. Nasze miasto na szczęście w tych niechlubnych statystykach nie znajduje się na czołowych miejscach.
- To efekt naszych cierpliwych działań, projektów, które realizujemy, jak choćby „Zielony Wałbrzych 2020”. Zdaję sobie sprawę, że to trudny temat, ale źródła gazowe, odnawialne źródła energii to droga którą należy podążać i te zmiany są dość radykalne, ale konieczne – tłumaczy Roman Szełemej.