Wolontariusze Fundacji Na Pomoc Zwierzętom wraz ze Strażą Pożarną udało się uratować dwa borsuki, które wpadły do studni w okolicach ul. Miłej w Boguszowie.
- Po oględzinach matki i szczenięcia wypuściliśmy je na wolność, gdyż nic im nie dolegało. Ślady łapek na brzegach studni i wydeptana ziemia wskazywały na to, że zwierzęta nie mogły się same wydostać i przebywały tam od kilku dni - informuje Fundacja.
Dzięki temu udało się uratować oba zwierzaki. Pozostawienie ich tam mogło skończyć się dla nich tragicznie. Wydział z zarządzania kryzysowego UM w Boguszowie-Gorcach ma zająć się sprawą studni, których w tym rejonie jest kilka i nie są one zabezpieczone, stanowią zagrożenie nie tylko dla zwierząt ale też ludzi.