26 sierpnia kilka minut po godzinie 12:00 dyżurny z Komisariatu Policji II Wałbrzych otrzymał informację od zaniepokojonej kobiety, że nie może ona skontaktować się w żaden sposób ze swoją siostrą. Zgłaszająca oświadczyła, że 68-letnia wałbrzyszanka mieszka sama i z uwagi na jej pogarszający się stan zdrowia opiekuje się nią. Ostatni kontakt z seniorką miała jednak dwa dni temu.
Na miejsce został skierowany patrol z wałbrzyskiej prewencji w składzie st. sierż. Dawid Borówko i post. Maciej Mikulski. Nikt nie reagował na pukanie i dzwonienie oraz wołanie. Policjanci wspólnie z przybyłymi na miejsce w tym samym czasie strażakami podjęli decyzję o wejściu do mieszkania pomimo zamkniętych drzwi. Po ich wyważeniu, w jednym z pokoi na podłodze zauważyli leżącą kobietę.
Seniorka posiadała widoczne odleżyny i uskarżała się na ból całego ciała. Funkcjonariusze udzielili jej pierwszej pomocy i przekazali przybyłej na miejsce załodze karetki pogotowia. Poszkodowana trafiła do wałbrzyskiego szpitala. Nie wiadomo jak długo jeszcze kobieta wytrzymałaby w takim stanie.
Jak ustalili mundurowi, 68-letnia mieszkanka Wałbrzycha najprawdopodobniej w wyniku zasłabnięcia, upadła na podłogę i z uwagi na stan zdrowia nie mogła samodzielnie wstać. Szybkie działania oficera dyżurnego, interweniujących policjantów oraz funkcjonariuszy Straży Pożarnej być może ocaliły jej życie.