Doskonale znana z wielu ról w Teatrze Telewizji, seriali „Ja wam pokażę!”, „Na dobre i na złe” i „Klan”, a ostatnio również z „2XL”. Jak sama przyznaje - jest kilka ciekawych ról, które na pewno chciałaby jeszcze zagrać, ale nie zawsze, to co aktor chciałby zagrać jest dla niego najlepsze.
- Nigdy nie planowałam swojej kariery, role przychodziły do mnie same, najczęściej bardzo ciekawe, często reżyserzy ryzykowali - obsadzając mnie na przekór warunkom - widząc mnie w postaciach na pierwszy rzut oka niepsujących do mnie.
Poza aktorstwem Edyta Jungowska chętnie udziela się jako lektorka. Wiele czasu poświęca swojemu wydawnictwu Jung-Off-ska, które zajmuje się wydawaniem audiobooków. Jednak - jak sama przyznaje – oprócz przyjemności obcowania i czytania dobrej literatury, wydawnictwo to również mnóstwo mniej wdzięcznej pracy, która nie jest łatwa.
- Jestem sobie sterem, żeglarzem, okrętem… Muszę znać się na wszystkim. Od budowania biznes planu, przez kosztorysy i marketing, aż po PR. Musiałam nauczyć się współpracy z ludźmi z nie mojej branży, grafikami, dystrybutorami, nauczyć się bycia szefem.
W ofercie wydawnictwa znajdziemy audiobooki z powieściami Astrid Lindgren. Aktorka przekonuje, że „książki mówione” są pomysłem przyszłościowym, gdyż – jak twierdzi – choć jeszcze do niedawna nie były zbyt popularne, dzisiaj sięga po nie coraz więcej ludzi.
- To rozwiązanie dla osób często podróżujących samochodem, biegających ze słuchawkami na uszach, ale także dla tych, którzy z różnych powodów nie są w stanie samodzielnie przeczytać książki, jak osoby niedowidzące. Ale przede wszystkim to doskonałe wprowadzenie w świat literatury dla dzieci.
Edyta Jungowska zaznacza, że książki odgrywają w życiu dziecka bardzo ważną rolę.
- Wyrabiamy w dziecku nawyk słuchania, czytania, kształtuje zupełnie inną wyobraźnię niż ta, która uruchamia się podczas oglądania filmu – tłumaczy. - Jeśli tysiąc dzieci ogląda film, to wszystkie widzą jeden obraz, a jeśli tysiąc dzieci słucha tej samej książki, powstaje tysiąc obrazów.
Mimo wielu zajęć, aktorka znajduje czas na swoje hobby. Chodzi po górach, jeździ na nartach oraz czyta książki.
- Ostatnio głównie biografie. Po kilku tygodniach intensywnej pracy na planie serialu „2XL” najlepszym relaksem okazała się lektura biografii Jarosława Iwaszkiewicza - obcowanie z niebywale ciekawym i pięknym światem, którego już nie ma. Polecam.
Czego zatem, poza chwilą odpoczynku, można życzyć Edycie Jungowskiej?
- Zdrowia – uśmiecha się aktorka. – I ciekawej biografii za 100 lat.