We wtorek około godziny 17.00 dyżurny Straży Miejskiej odebrał telefoniczne zgłoszenie o wyrojonych pszczołach. Przybyły we wskazane przez zgłaszającego miejsce patrol funkcjonariuszy Straży Miejskiej potwierdził zgłoszenie. Na drzewie, przy przystanku na ulicy Mickiewicza na wysokości dwóch i sześciu metrów wisiały dwa sporych rozmiarów kokony z wyrojonymi pszczołami.
Brzęczenie było słychać z odległości kilku metrów. Osoby oczekujące na autobus, nieustannie oganiały się od natarczywych pszczół. Strażnicy zabezpieczyli teren przed dostępem osób niepowołanych. Na miejsce wezwany został pszczelarz, który zebrał uciekinierki do rojnicy.
- Niedługo sporą pasiekę moglibyście sobie panowie założyć, jeszcze kilka zgłoszeń- żartował zaprzyjaźniony bartnik.
To już trzecie zgłoszenie w ciągu miesiąca o wyrojonych pszczołach. Poprzednio kokony zostały uwite na krzakach róż przy ulicy Widok i Kmicica. - To efekt ciepłej zimy bez mrozów- tłumaczył pszczelarz.
źródło: www.strazmiejska.walbrzych.pl