W ubiegłym roku Sylwia Rekowska zdecydowała, że wystartuje w największym i najbardziej kultowym wyścigu rowerowym w Europie La Marmotte 2014 – który jest morderczym etapem Tour de France dla amatorów. Aby cel był wystarczająco ambitny zdecydowała, że chce ukończyć wyścig z czasem 8 godzin 59 minut 59 sekund. Niesamowicie trudne wyzwanie i prawie niewykonalne dla drobnej kobiety, która do tej pory nie uprawiała żadnego sportu, a na rowerze jeździła okazjonalnie. Ale to "prawie" pozostawia furtkę, którą postanowiła wykorzystać i udowodnić, przede wszystkim sobie, że konsekwencją i ciężką pracą jest w stanie przekraczać, z pozoru nieosiągalne granice.
- Osiem godzin to zatem symbol rowerowego celu, to granica, po której przekroczeniu udowodnię sobie, że nie ma rzeczy niemożliwych – powiedziała Sylwia namawiając do przedsięwzięcia Peugeot Polska i innych partnerów.
Do celu przekonała nie tylko partnerów: firmy Peugeot Polska, Masterlease, Gminę Wałbrzych, Centrum Sportowo-Rowerowe Piotrowski Bikes, Brafitteria - Świat Dopasowanego Stanika, ale przede wszystkim trenera - Przemysława Gierczaka - trenera kolarskiej grupy Integral Collections MTB Team.
Sylwia ma już za sobą okres przygotowania ogólnego i obecnie cała praca jest wykonywana na rowerze. Biorąc pod uwagę, że „Świstak” to wyścig, który pokonał już niejednego twardziela musimy wykonać naprawdę kawał solidnej roboty – relacjonuje trener.
- Na tą chwilę mogę powiedzieć, że obecna dyspozycja, która nie jest jeszcze szczytem możliwości Sylwii pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość. Mimo to pozostaje przed nami jeszcze bardzo wiele pracy aby 8:59 stało się faktem. Choć wielu „ekspertów” z góry skazało to przedsięwzięcie na porażkę ja jestem przekonany, że jest to cel bardzo trudny, ale osiągalny. Największym wyzwaniem jest krótki czas na przygotowania i kompletny brak doświadczenia Sylwii, ale jak mawiają „nie ma rzeczy niemożliwych”. Przygotowania przebiegają bez zakłóceń – mówi trener.
Przypomnijmy, że w 2013 ubiegłym roku wyścig ukończyło 225 kobiet ze średnim czasem: 9 godzin 58 minut.
Sylwia Rekowska, aktualnie mieszka w Głuszycy. Szczęśliwa żona i mama dwójki synów, która na co dzień realizuje się zawodowo prowadząc w Wałbrzychu, od ponad trzech lat, salon bielizny i brafittingu. Nowy kierunek rozwoju zawodowego obrała po niemal czternastu latach pracy w bankowości i przy pełnym wsparciu rodziny. Aktualnie "po godzinach" realizuje swój projekt Osiem59, czyli ukończenia wyścigu kolarskiego La Marmotte w czasie 8h59m59s. Pisze także bloga.
La Marmotte to etap Tour de France organizowany dla amatorów, który budzi respekt, wystawia organizm na ciężką próbę oraz eliminuje najsłabszych. To 174 km przejechane we francuskich Alpach, gdzie łączna suma przewyższeń wynosi 5 tys. metrów. Kręte alpejskie drogi i cztery słynne przełęcze: Glandon, Telegraphe, Galibier oraz niesamowicie wymagające 21 zakrętów prowadzących do Alpe d’Huez, gdzie znajduje się meta wyścigu. Każdego roku wyścig przyciąga kolarzy z całego świata. W tej edycji weźmie udział niemal 8 tys. zawodników i jedynie 11 osób z Polski, a wśród nich Sylwia Rekowska