Spotkanie Joanny Bator z czytelnikami odbyło się w Galerii pod Atlantami i połączone było z promocją nowej powieści pod tytułem „Ciemno, prawie noc”. Akcja nowej książki, tak jak w przypadku poprzednich m. in. „Piaskowej Góry”, osadzona jest w Wałbrzychu, ukazuje powrót głównej bohaterki do tego miasta.
Zaskakującą rzeczą, nawet dla organizatorów, była ogromna liczba czytelników i osób zainteresowanych postacią Joanny Bator, które przybyły do biblioteki na spotkanie. Prowadzone ono było przez Krystynę Pieczonką, z podzamczańskiej filii biblioteki, gdzie funkcjonuje, utrzymujący z Bator korespondencję , klub czytelniczy „Chmurdalia”. Pisarka, w zupełnie naturalny sposób stała się jego patronką i fascynacją członków.
Wspólne spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze. Joanna Bator opowiadała od swojej nowej książce, trudnościach, które ją spotykały przy jej tworzeniu. Mówiła też o swoim sentymencie do Wałbrzycha, do lat, które tu spędziła i miejscach, które najzwyczajniej w świcie odpowiadają jej poczuciu estetyki i które kocha. Opowiadała o procesie twórczym, inspiracjach, swoich bohaterach. – To nie ja wybieram opowieść, którą opiszę. To ona wybiera mnie- tłumaczyła.
Później można było zadawać pytania, czytelnicy chętnie dyskutowali z artystką. Na zakończenie odbyło się podpisywanie książek. Padło wtedy wiele ciepłych słów w kierunku autorki, która także chętnie wymieniała kilka słów ze swoimi czytelnikami.