- Zaprosiliśmy między innymi gości z Pomorza, z Brzegu przyjechała Chorągiew Najemna "Brega", jest drużyna z Jeleniej Góry. Odbędzie się dzisiaj turniej bojowy lekkozbrojnych - bez ciężkich zbroi, ciężkich płyt. Mamy rycerzy, którzy będą się tu dzisiaj potykali. Przygotowaliśmy też trening, który będzie wyglądał tak jak trening we wczesnym średniowieczu - wojowie będą przygotowywali swoje umiejętności do prawdziwej walki - powiedział Bjoern - Władyka Drużyny "Walgard" z Zamku Grodno
Podczas imprezy odbyły się turnieje bojowe, turniej łuczniczy, była nauka strzelania z łuku, pokazy walki wręcz, były kramy z różnego rodzaju ozdobami, kramy ze specjałami z miodu i wosku pszczelego, można tez było zobaczyć obozowisko wojów i średniowieczną kuźnię w której wykuwano zawiasy, okucia, haki do wieszania naczyń nad ogniskiem i noże.
"Przyjechaliśmy postrzelać, zapoznać ludzi z łukiem, pokazać jak i z czego się produkowało łuki, jak się strzelało. Strzelanie z łuku z pozoru wygląda na prostą rzecz, ale trzeba najpierw trochę o tym poczytać, poprzyglądać się, najlepiej znaleźć instruktora, który o tym opowie i wtedy można już po kilku godzinach treningu rozpocząć przygodę z łucznictwem. Dzisiaj strzelamy z łuku prostego. Jest to typowy jesionowy łuk słowiański o naciągu 23 kg. Ci którzy zaczynają powinni wybrać łuk o lżejszym naciągu" - powiedział Arek Masiukiewicz - łucznik z Imperialnej Grupy z Jomsborga na wyspie Wolin