Sprawa, którą prowadzili policjanci kryminalni wałbrzyskiej komendy, ma swój początek 19 stycznia 2024 roku. Wtedy to - około godziny 12:00 - funkcjonariusze pojechali na zgłoszenie, z którego wynikało, że w domu jednorodzinnym przy ul. Kujawskiej w Wałbrzychu doszło do kradzieży rozbójniczej. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca wykorzystując fakt niezamkniętych drzwi, wszedł do wnętrza budynku i zabrał z torebki telefon komórkowy oraz portfel z dokumentami i pieniędzmi w kwocie 1,3 tys. złotych. Gdy sprawca chciał wyjść, na drodze stanęła mu 81-letnia pokrzywdzona, która w tym czasie akurat była w toalecie. Mężczyzna, aby utrzymać się w posiadaniu zabranych rzeczy, odepchnął kobietę, która upadła na podłogę. Po zdarzeniu sprawca uciekł.
Policyjne działania ostatecznie zakończyły się sukcesem. Kryminalni trafnie wytypowali podejrzanego. W miniony wtorek w godzinach wieczornych w jednym z mieszkań na Starym Zdroju zatrzymali 31-latka. Dodatkowo w zajmowanym przez niego lokalu ujawnili odzież, w którą był ubrany w chwili zdarzenia. Wałbrzyszanin trafił do policyjnej celi.
Okazało się jednak, że dla mieszkańca naszego miasta problemy na tym się nie skończą, gdyż miał dużo więcej na sumieniu. Prowadzący postępowania w sprawach ostatnich włamań do sklepów, lokali gospodarczych i gastronomicznych na terenie naszego miasta policjanci kryminalni pierwszego komisariatu, postawili mężczyźnie jeszcze siedem innych zarzutów.
Na początku stycznia tego roku 31-latek włamał się do lokalu gastronomicznego przy ul. Wańkowicza, skąd zabrał laptopa oraz pieniądze powodując łączną sumę strat na kwotę 1,3 tys. złotych. Kolejno 23 stycznia popełnił trzy podobne przestępstwa na Podzamczu, włamując się do apteki przy ul. Grodzkiej, sklepu z warzywami przy ul. Kasztelańskiej oraz restauracji przy ul. Blankowej. Podczas jednej nocy właściciele ponieśli straty w kwocie blisko tysiąca złotych. Mężczyzna wykradł wtedy ze wszystkich tych miejsc gotówkę oraz uszkodził kasetkę na pieniądze. Kolejne przestępstwo miało miejsce 6 lutego w Szczawnie-Zdroju, gdzie po włamaniu do cukierni mężczyzna ukradł 200 złotych oraz również zniszczył kasetkę z pieniędzmi. 6 kwietnia natomiast, poprzez wyważenie drzwi do sklepu spożywczego przy ul. Żeromskiego, dostał się do jego wnętrza i zabrał kasę fiskalną w której znajdowało się 360 złotych. Tego samego dnia usiłował się jeszcze włamać do sklepu przy ul. Chałubińskiego, ale ostatecznie to mu się nie udało.
Po wykonaniu wszystkich czynności procesowych mężczyzna w czwartek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu. Jako że działał w warunkach powrotu do przestępstwa, 31-latkowi grozi teraz kara do 15 lat pozbawienia wolności. O jego losie ponownie zadecyduje więc w niedalekiej przyszłości sąd.