Do zdarzenia miało dojść w zeszłym tygodniu w jednym z budynków na Białym Kamieniu. Kiedy właścicielka zorientowała się, że z lokalu zniknęły wiaderka z farbami, wiertarka, kurtki, buty, kosmetyki, środki czystości oraz klucze od dwóch samochodów powiadomiła policjantów pierwszego komisariatu, którzy od razu zajęli się sprawą.
Na pierwszy rzut oka widać było, że do mieszkania musiał wejść ktoś kto dysponował kluczami. Nie było typowych dla włamania zniszczeń w mieniu. Czynności operacyjne przeprowadzone bezpośrednio po zgłoszeniu przez wałbrzyskich funkcjonariuszy wykazały, że kradzież zaplanował 34-letni mężczyzna, który jest partnerem córki pokrzywdzonej.
Policjanci zespołu operacyjno-rozpoznawczego Komisariatu Policji I w Wałbrzychu tego samego dnia - w miniony wtorek wieczorem - zatrzymali mężczyznę przy al. Wyzwolenia w centrum miasta. Wałbrzyszanin przyznał się do popełnionego czynu. Mundurowi odzyskali część utraconego mienia. Teraz przestępca za kratami więzienia może spędzić nawet 10 lat.