Poniedziałek, 25 listopada
Imieniny: Katarzyny, Erazma
Czytających: 3920
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Problem z parkowaniem

Poniedziałek, 3 maja 2021, 6:46
Autor: JAZ
Wałbrzych: Problem z parkowaniem
Fot. JAZ
Ostatnie lata rozwoju terenów zielonych na przestrzeni miejskiej miało w Wałbrzychu priorytet. W pierwotnych zamierzeniach dotyczyło to małych przestrzeni w obrębie dużych fragmentów zurbanizowanej części miasta.

Wydaje się, że jeśli spojrzymy w kierunku Śródmieścia, części Nowego Miasta, Białego Kamienia czy też innych dzielnic, to jest to podejście słuszne. Co jednak z takimi obszarami, gdzie w pobliżu terenów zielonych jest bardzo dużo, a te nowe powstają w miejscach, które mieszkańcy chcą, aby zagospodarować inaczej? Z takim problemem do redakcji zgłosili się mieszkańcy dzielnicy Rusinowa, którym nie spodobały się nasadzenia drzew z ostatniego kwartału.
- Na osiedlu bardzo trudno jest znaleźć miejsce parkingowe, a samochodów przybywa i przebywać będzie. To nie są te czasy kiedy samochód przypadał na jedną, dwie czasem nawet trzy rodziny. Teraz jak się rozejrzymy dookoła, często jest tak, że jedna rodzina ma dwa, a czasem nawet trzy samochody - mówi pan Kazimierz, mieszkaniec osiedla.

Rozglądając się wokół małych uliczek, widzimy samochody, które stoją w różnych miejscach. Nie zawsze są to miejsca, w których można zaparkować.
- Często widzę sytuacje, w których ludzie się kłócą, kto może a kto nie stać w danym miejscu. To wręcz niewiarygodne, ale takie sąsiedzkie kłótnie mogą się tu powtarzać, bo tu nie ma gdzie zostawić samochodu - podpowiada pan Roman.

Mężczyźni długo jeszcze tłumaczyli do jakich sytuacji dochodziło i może dojść w przyszłości. Najbardziej oburzeni byli jednak na zachowanie władz miasta.
- Dzisiaj częściej widać tu Straż Miejską albo policję, którzy wystawiają mandaty, bo ktoś nie stoi tam gdzie wolno. Ale gdzie maja parkować? Na tych kilkunastu miejscach, które wybudowano tu w ramach konkursu? -pyta pan Kazimierz.

Samochody stojące w miejscach utrudniających poruszanie się innym są problemem, ale mieszkańcom nie chodzi o to, by tych kierowców karać, a umożliwić im pozostawienie samochodu w bezpiecznym miejscu.
- Widzi pan ten trawnik? Tu kiedyś zaplanowano parking. Cieszyłem się. Pod nim jest żwir. Trawa urosła sama z siebie, bo nigdy miejsce na parking nie zostało ostatecznie przekazane, choć miało być. Można tu wytyczyć aż trzy rzędy parkingowe. W każdym spokojnie zmieści się 10 aut. To mamy już tych dodatkowych miejsc 30.

- Zamiast parkingu mamy nowe drzewka, pieski, które się tu załatwiają, a nikt po nich nie sprząta i co najważniejsze, 20 metrów stąd piękny park – dodaje pan Roman.

Pan Kazimierz pokazuje również na zaniedbany fragment ulicy
- To tylko przykład, bo wokół osiedla 90 procent ulicy tak wygląda. Prosimy miasto, by zbudowali wokół dedykowane miejsca parkingowe, ale tak, by zmieściły się tu samochody, wszystkich mieszkańców osiedla. To nawet opłaciłoby się miastu, przecież większość z nas chętnie zapłaciłaby za korzystanie z parkingu.

Znana mieszkańcom akcja wyprowadzamy samochody z podwórek, nie wszystkim przypadła do gustu. Takich miejsc w mieście jest więcej. Często mieszkańcy zostają z problemem sami sobie. Często w nagrodę za swoje działania spotykają się z częstszymi kontrolami i mandatami.

Twoja reakcja na artykuł?

6
26%
Cieszy
9
39%
Hahaha
0
0%
Nudzi
1
4%
Smuci
3
13%
Złości
4
17%
Przeraża

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group