„PIN – OKIO” w wersji Szczepana Orłowskiego (tekst) i Jakuba Porcariego (reżyseria, scenografia, kostiumy) to klownada. W związku z dużym przedziałem wiekowym, do jakiego był adresowany spektakl, twórcy musieli zmierzyć się z współgraniem tematyki dla tych najmłodszych, jak i melomanów teatru w jednej formie kulturalnej, co nie było łatwym zadaniem.
Czy się udało? Sądząc po ilości widzów – tak, jednak ten współczesny „PIN – OKIO” adresowany był do starszej grupy odbiorców. Transformacje polityczno-gospodarcze, które wycisnęły piętno na biedniejszej grupie społeczeństwa, bunt człowieka przeciwko jego ugłaskaniu i manipulacji kontra żarówiaste stroje i przerysowania w mimice i słowie. Drewniany pajacyk i w tej odsłonie odczuwa głód i ludzkie słabości, jednak na końcu nie chce zostać człowiekiem, odmawia współpracy z Dżepetto i Niebieską Wróżką, buntując się przeciwko ich nakazom oraz rygorom ludzkiej egzystencji. Lis i Kot oraz Knot – i te postaci wystąpiły, jak w książce Carla Collodiego. Emanują one nieżyczliwością w stosunku do PIN – OKIA, nakłaniając go do złego, czemu ulega. Próbujący go wychować Mówiący Świerszcz i Niebieska Wróżka, nie dostają pozwolenia na takie czyny, zatem nasz PIN – OKIO nie marzy o człowieczeństwie, a wręcz je odrzuca.
Po premierze przedstawienia Danuta Marosz – dyrektor Teatru Dramatycznego wraz z Sebastianem Majewskim zaprosili wszystkich widzów do kosztowania lizaków, waty cukrowej i innego rodzaju słodyczy. Każdy mógł sfotografować się i porozmawiać z twórcami dzieła i aktorami.
Spektakl powstał we współpracy finansowej i organizacyjnej Teatru i Gminy Wałbrzych. Na kolejne Teatr Dramatyczny zaprasza: 29 czerwca, godzina 20.00, 12 lipca, godzina 18.00, 13 lipca, godzina 18.00 oraz 14 lipca, godzina 18.00.