Pracownicy urzędu miasta i specjaliści zdiagnozowali sytuację wodno-hydrologiczną w Wałbrzychu. Odebrali sygnały i wskazówki od instytucji zajmujących się kwestią bezpieczeństwa i zapobiegania powodziom.
- Program tzw. Małej Retencji ma przygotować nasze miasto do ulewnych deszczów i zapobieganiem przed ewentualnymi powodziami – tłumaczy prezydent Roman Szełemej.
Jak podkreśla prezydent, w czasie ulewnych deszczów, jakie od czasu do czasu nawiedzają Wałbrzych, głównym źródłem zanieczyszczeń na drogach są wody spływające ze wzgórz, które nanoszą duże ilości piachu i odpadów. Jednym z elementów projektu Małej Retencji jest montaż elementów mających wpływ na szybki spływ wody. Takie udrożnienie jest montowane w Parku Sobieskiego, a z czasem ma być też wykorzystywane w innych miejscach w mieście.
I jeszcze kilka słów o gospodarce odpadami. Gmina Wałbrzych dokonała już pierwszych podsumowań w tym zakresie i jak wynika ze statystyk, mieszkańcy naszego miasta w stopniu dobrym realizują założenia nowej ustawy o gospodarowaniu odpadami komunalnymi.
- Prawdopodobnie od nowego roku zrezygnujemy z jednego z pojemników – mówi prezydent Szełemej. – Chodzi o pojemnik na bio-odpady. Dostrzegamy w tym więcej trudności niż korzyści. Podobną opinię wyraża firma Alba, która odpowiada w Wałbrzychu za wywóz odpadów.
Prezydent mówi również o konieczności przyspieszenia budowy instalacji odpadowej – wiąże się to z budową hal do recyklingu i cały proces ma się odbywać w pomieszczeniach zamkniętych.
- Okoliczne instalacje nie chcą już przyjmować odpadów z innych miast i stąd konieczność przyspieszenia tempa prac nad własną instalacją – tłumaczy prezydent.