W meczu naszej grupie Uniwersytet Bochum pokonał Politechnika Letterkenny 6-0.
Niestety, nasza ekipa w pierwszy meczu grupowym doznała porażki z fińskim Uniwersytetem Jyvaskyla.
Wałbrzyszanie wyszli w składzie: Jasiński - Paweł Sokół, Łaski, Niemczyk, D. Michalak, Wojtarowicz, Morawski, Rytko, Tobiasz, Sobczyk, Udod.
W 7. minucie nasi rywale z Finlandii wyszli na prowadzenie. Nasza drużyna posiadała optyczną przewagę, ale to Finowie zdobyli drugiego gola. Po pierwszej połowie (mecze trwają 2x35 minut) wałbrzyszanie przegrywali.
Trener Robert Bubnowicz wprowadził na plac gry Grzegorza Michalaka. Nasi mieli dużą przewagę, którą wreszcie zamienili na gola, a autorem trafienia był Rytko. W 50. minucie jeden z graczy fińskich został ukarany czerwoną kartką, co znacznie zwiększyło szanse wałbrzyszan na doścignięcie Finów. Niestety, mimo gry w przewadze przez 20 minut, naszym piłkarzom nie udało się zdobyć gola. Po meczu zespoły wykonywały rzuty karne, bowiem tak mówi regulamin. Chodzi o wyłonienie lepszej drużyny w przypadku równej ilości punktów i stosunku goili w końcowej tabeli. Karne zakończyły się remisem 3-3.
Jutro nasz zespół zagra z irlandzką Politechniką Letterkenny , a w niedzielę PWSZ Wałbrzych zmierzy się z niemieckim Uniwersytetem Bochum.