Powołana została też pełnomocnik ds. cudzoziemców, która ma być łącznikiem między władzami a imigrantami.
Inicjatywa powstała ze względu na duży odsetek zameldowanych osób pochodzenia ukraińskiego. Mowa tu o liczbie oscylującej wokół 2 tysięcy osób. Wałbrzych chciał więc pomóc tym osobom w codziennym życiu w mieście. Wzorem innych miast powstaje komórka łącząca oba narody.
- Ludność ukraińska w naszym mieście to już około 1,5 procenta mieszkańców Wałbrzycha. Jednak biorąc pod uwagę osoby pracujące, zaangażowane społecznie to może to być nawet 3 procent populacji miejskiej. Dla nas każdy procent jest wymiarem ludzkim. To problemy rodzinne, życiowe. Dla nas to bardzo ważne – mówi prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Roman Szełemej powołał pełnomocnika ds. cudzoziemców, którym została Irena Rerikh. Pani Irena która już wcześniej pomagała cudzoziemcom, będzie miała za sobą teraz pomoc urzędu.
- Zaczynałam w Stowarzyszeniu Ukraina-Wałbrzych, gdzie działaliśmy na rzecz naszej społeczności. Czujemy się tu już jak w domu. Rozumiem, że mam teraz większą odpowiedzialność, ale nadal będę robić to, co dotychczas -mówiła Irena Rerikh.
Poza szkoleniami, kursami i pomocą w codziennych sprawach, Gmina Wałbrzych zadeklarowała pomoc w budowie cerkwi na terenie miasta.