W spektaklu wystąpiło czworo młodych aktorów: Matylda Damięcka, Agata Sasinowska, Bartłomiej Magdziarz i Jarosław Sacharski, którzy współtworzą zespół o nazwie Grupa Dochodzeniowa. Są to, jak zapowiedziała ich koordynatorka spektaklu, aktorzy, którzy ukończyli warszawską Akademię Teatralną cztery lata temu, a teraz tworzą między innymi spektakle śpiewane.
Wcześniej wspomnianą opiekunką artystyczną przedsięwzięcia była Beata Fudalej. Za oprawę muzyczną odpowiedzialny był natomiast Konrad Wantrych, grający też na pianinie. Uroku spektaklowi dodały także dźwięki kontrabasu wydobyte przez Tomasza Januchtę.
Przedstawienie ukazywało polskie narodowe przywary i skłonności. W zabawny sposób dotykało codziennej rutyny, problemów, przemyśleń Polaków. W sposób niebanalny i muzycznie bezbłędny ośmieszało niektóre z możliwych do zauważenia wśród mieszkańców Polski zwyczajów. Satyryczne utwory przeplatały się ze znanymi polskimi szlagierami, a filozoficzne monologi obnażające rasowe uprzedzenia Polaków, z dramatyczną melorecytacją. Widownia rozbawiona do łez przyklaskiwała aktorom, a po zakończeniu prosiła o więcej.
Spektakl cieszył się tak dużym zainteresowaniem, że organizatorzy zdecydowali na zagranie go dwa razy - w dwóch turach. Jesteśmy ciekawi, co przyniosą następne dni festiwalu.