Bohaterką jest polska sprzątaczka, wygarniająca wstydliwe brudy spod pozornie schludnych łóżek swoich niemieckich pracodawców. Obala stereotypy dotyczące Niemców, pokazuje ich słabości i uprzedzenia. Nie ma pewności, czy autorka książki jest postacią rzeczywistą. Możliwe, że wydawca zebrał relacje kilku osób i stworzył tę postać.
Po spektaklu odbyło się spotkanie z aktorami, które przebiegało w miłej, luźnej atmosferze. Aktorzy zgodnie stwierdzili, że chociaż w przedstawieniu parodiują celebrytów i kpią z seriali, nie obawiają się krytyki ze strony kolegów.
- „Liczymy na poczucie humoru. Parodiować można przecież też osoby lubiane a są kraje, gdzie bycie parodiowanym jest zaszczytem”
Aktorzy występują przeciwko miałkości, piętnują mechanizmy rządzące mediami:
- „Producenci kierują się tylko oglądalnością. Nasza kinematografia stoi na bardzo niskim poziomie”.
- „Celebryta to zjawisko wykreowane przez media. Media potrzebują celebrytów, ponieważ mają w tym swój interes. Takie kreowanie celebrytów narusza naszą godność. Na świecie jest show biznes a u nas show bazar”.
- „Zależy nam na tym, żeby o nas decydowali ludzie, którzy się na tym znają, którzy chcą robić rzeczy wartościowe”.
Okazało się też, że poczucie humoru jest w Polsce zjawiskiem regionalnym:
- „Każda widownia śmieje się w innych miejscach przedstawienia. Są momenty wspólne, ale dużo zależy od regionu i lokalnych upodobań”.
W tym miejscu należy podkreślić, że zadaniem sztuki było przełamywanie stereotypów. Po jej obejrzeniu nikt nie może czuć się bardziej dotknięty od innych.
Przedstawień jest tak dużo, że aktorzy nie angażują się w żadne nowe projekty, chociaż Bartłomiej Kasprzykowski powiedział, że ma plan zrobienia dwóch nowych spektakli i może jeden z nich zaprezentuje w Szczawnie-Zdroju lub w Wałbrzychu.
Organizatorem spotkania było Studio Magma - Agencja eventowo-medialna. Spotkanie odbyło się dzięki uprzejmości dyrekcji Teatru Zdrojowego w Szczawnie-Zdroju oraz Agencji Artystycznej Eskander