Strażacy ze Starych Bogaczowic w ostatnich dniach niemal codziennie wyjeżdzali do zdarzeń. Głównie były to pożary łąk i nieużytków.
17 kwietnia po północy zostali zadysponowani na ulicę Główną w Starych Bogaczowicach do uwolnienie sarny z koryta rzeki. Tego samego dnia tyle, że kilkanaście minut po 12.00 doszło do pożaru nieużytków w Chwaliszowie. Dzień później, w sobotę 18 kwietnia po godzinie 20.00, druhowie ruszyli do pożaru ściółki leśnej przy ulicy Głównej tym razem w Strudze. W niedzielę 19 kwietnia ponownie paliła się ściółka leśna tyle że w Cieszowie. Natomiast 20 kwietnia w poniedziałek po godzinie 20.00 doszło do pożaru gałęzi w Starych Bogaczowicach.
Niemal pewne jest, że wszystkie przypadku pożarów łąk, ściółki czy też gałęzi zostały spowodowane celowo przez człowieka. Strażacy po raz kolejny apelują, by nie wypalać traw.