Park w dzielnicy Rusinowa powstał w pierwszej połowie XX wieku. Na jego terenie znajduje się kilkadziesiąt gatunków drzew, w tym kilka egzotycznych. Prace zmierzające do rewitalizacji parku zapowiadane były już od dawna, jednak pomimo ogłoszenia kilku przetargów nie udało się wyłonić wykonawcy, który podjąłby się rewitalizacji parku, zagospodarowania i pielęgnacji zieleni. Dopiero ostatnie postępowanie przetargowe wyłoniło firmę, która podejmie się tego zadania. Do tej pory odnowiona i doświetlona została brama wejściowa do parku. Teraz rozpoczną się prace mające na celu przywrócenie temu miejscu należytego wizerunku, klimatu i uroku.
Na temat rozpoczętych prac mówił Piotr Rakoczy - właściciel firmy "Ogrody Rakoczy" z podwrocławskich Kobierzyc, który będzie głównym wykonawcą prac:
- Realizujemy dwa przedsięwzięcia: "Wałbrzych - Park Rusinowa". W tej chwili skończyliśmy już projekt i przystępujemy teraz do drugiego etapu, czyli realizacji, która potrwa do końca października. Koszt inwestycji to 1 290 000 netto. Mamy tu wykonać nawierzchnię, nasadzenia, łąki kwietne i trawniki. Dzisiaj weszła ekipa, która robi wycinkę i pielęgnacje drzew. Powstanie dużo łąk kwietnych - około 5 hektarów. To jest nowy trend, modny na zachodzie od dawna, a u nas się dopiero pokazuje. To dość innowacyjny, nowoczesny projekt. To będą naturalistyczne łąki kwietne, nie będzie koszonych trawników, tylko kolorowe, kwieciste łąki. Będzie dużo nasadzeń niższego piętra. Drzew nie będzie dużo, będą krzewy ozdobne i byliny. Wycinka drzew będzie symboliczna. Dosłownie kilkanaście drzew zostanie wyciętych. Będą to cięcia sanitarne. Te drzewa zagrażają bezpieczeństwu. I tam gdzie jest kolizja z drogą. Będą nowe ławki, nowe kosze na śmieci, słupki zabezpieczające przed wjazdem. Będzie też oświetlenie parku, co podniesie bezpieczeństwo i komfort.
Należy podkreślić, że nie cały park zostanie odnowiony, ale można założyć, że 70 procent jego powierzchni przejdzie proces rewitalizacji. Na temat rewitalizacji parku mówili też wałbrzyscy radni: Alicja Rosiak, Jacek Szwajgier, Anatol Szpur i Tomasz Senyk, którzy od lat zabiegali o przywrócenie mu dawnej świetności. Inwestycję podsumował Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha:
- Na to czekali mieszkańcy Rusinowej, Podgórza, Wałbrzyszanie. Bardzo wielu z nich spędza tu czas. Nie było łatwo wyłonić wykonawcę. Udało nam się to po kilku próbach. Mamy nadzieję, że do końca października będziemy mogli tutaj spacerować. Wielu Wałbrzyszan tu przyjeżdża, żeby spacerować, biegać, jeździć na rowerach na okolicznych ścieżkach rowerowych, których jest tu bardzo dużo, uczestniczyć w wielu zajęciach rekreacyjnych i wielu aktywnościach takich jak rolki, deskorolki, rowery. Koszt to nieco ponad półtora miliona złotych. Z tego 85 procent dofinansowania ze środków unijnych Aglomeracji Wałbrzyskiej.