Niedziela, 24 listopada
Imieniny: Flory, Jana, Emmy
Czytających: 3863
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Opozycja grzmi: Kolejny kredyt dla Wałbrzycha prowadzi do niebezpiecznego zadłużania miasta

Piątek, 18 kwietnia 2014, 15:10
Aktualizacja: 22:57
Autor: PAW
Wałbrzych: Opozycja grzmi: Kolejny kredyt dla Wałbrzycha prowadzi do niebezpiecznego zadłużania miasta
Fot. Robert Bajek
Zgodnie z przewidywaniami, dzisiejszą sesję Rady Miasta zdominowała dyskusja na temat zaciągnięcia przez Gminę Wałbrzych długoterminowego kredytu .

Projekt uchwały zakładał zaciągnięcie kredytu długoterminowego ze środków Europejskiego Banku Inwestycyjnego z terminem spłaty do 31 grudnia 2031 roku w wysokości 94 milionów 817 tysięcy 814 złotych na finansowanie planowanego deficytu budżetu. Źródłem pokrycia spłaty rat kredytu wraz z odsetkami mają być dochody własne budżetu Miasta Wałbrzycha.
- Rocznie będziemy spłacać 5 milionów 570 tys. zł – mówi skarbnik Ewa Kłusek. – Oczywiście środki z kredytu zostaną przeznaczone na inwestycje i rozwój Wałbrzycha. Odsetki z tego kredytu wyniosą około 24 milionów złotych.

Skarbnik wymieniała tu całą gamę inwestycji:
- modernizację infrastruktury transportu publicznego

- przebudowę drogi krajowej nr 35 od ulicy Wilczej do ul. Pogodnej wraz ze skrzyżowaniem Wrocławska-Uczniowska-de Gaulle’a

- przebudowę drogi wojewódzkiej nr 381 – ul. 11 Listopada na odcinku od pl. Górnika do ul. Armii Krajowej wraz z ul. Parkową

- budowę ulicy 34 KD pomiędzy ulicami Nową i Wilczą

- przebudowę wiaduktów na ul. Sikorskiego

- przebudowę ulicy Kusocińskiego

- przebudowę ulic Lelewela i Gagarina

- modernizację krytej pływalni przy ZS nr 4

- zagospodarowanie obiektu przy ul. Mickiewicza 24 na potrzeby Zasadniczej Szkoły Zawodowej Specjalnej

- adaptację pomieszczeń budynku po byłym V LO na przedszkole, multimedialną bibliotekę i świetlicę środowiskową

- modernizację substancji szkolnej,

- przebudowę budynku Domu Seniora przy Osiedlu Górniczym

- przebudowę budynku przy ul. Andersa 162a na potrzeby Domu Pomocy Społecznej

- modernizację placów w obrębie Śródmieścia

- modernizację Parku im. Sobieskiego

- rewitalizację dziedzictwa kulturowego na potrzeby Parku Wielokulturowego Stara Kopalnia

- modernizację Palmiarni

- budowę kompleksu sportowego przy PSP z Oddziałami Integracyjnymi.

Jak łatwo zauważyć, wiele z tych zadań jest już w trakcie realizacji, a część ma się wkrótce rozpocząć.

Suchej nitki na pomyślne zaciągnięcia kredytu nie zostawił przewodniczący klubu radnych PiS Giovanni Roman.
- Już w grudniu ubiegłego roku mówiliśmy, że przychody budżetowe są przeszacowane i teraz to się potwierdza – mówi Giovanni Roman. – Budżet od początku był źle skonstruowany. W 2012 roku miasto było zadłużone na 241 milionów zł, a teraz ma mieć dług na poziomie 422 milionów zł. Zadłużamy się więc w ekspresowym tempie i żyjemy na kredyt, a nie myślimy o przyszłości.

Ewa Kłusek zdecydowanie broniła decyzji o zaciągnięciu kredytu i tłumaczyła, że właśnie takie rozwiązanie jest gwarantem rozwoju
Wałbrzycha.
- Nie przejadamy pieniędzy i zarzut o życiu na kredyt jest bezpodstawny – mówi Ewa Kłusek. - Blisko 300 milionów złotych w tym roku przeznaczymy na inwestycje i te działania mają służyć rozwojowi miasta.

Alicję Rosiak niepokoi fakt, że zgodnie z projektem uchwały o zaciągnięciu kredytu, źródłem pokrycia spłaty rat kredytu wraz z odsetkami mają być dochody własne budżetu Miasta Wałbrzycha.
- Dochody własne miasta są zdecydowanie niższe niż zakłada to budżet. Więc pytam, skąd weźmiemy pieniądze na spłaty rat kredytowych? – pyta Alicja Rosiak. – Kolejne kredyty i obligacje stanowią ciężar i obarczają Gminę Wałbrzych. Polityka prezydenta Szełemeja polega na zaciąganiu kolejnych kredytów i stąd ten boom inwestycyjny w mieście. Znacznie lepiej byłoby pozyskiwać środki spoza budżetu na kolejne inwestycje niż zadłużać miasto.

Ewa Kłusek zapewnia, że sytuacja finansowa Wałbrzycha jest bardzo stabilna, a świadczyć ma o tym choćby gotowość banków do udzielania kolejnych kredytów naszemu miastu.
- Banki nie mają problemu, by pożyczać nam pieniądze, bo widzą, że te pieniądze są dobrze wykorzystywane, a ponadto jesteśmy wiarygodnym, stabilnym partnerem – uważa Ewa Kłusek. – Wydatki związane z zaciągnięciem kredytu przynoszą przecież korzyści miastu i trzeba na te wydatki patrzeć perspektywicznie.

Radny Mirosław Lubiński również negatywnie ocenił pomysł dotyczący kolejnego kredytu dla Wałbrzycha.
- Gwałtownie szukamy finansowych rozwiązań dla inwestycji, które w mieście są już realizowane - mówi Lubiński. – Nie widzę możliwość brania tak dużego kredytu bez zastanowienia. Brakuje miejsc pracy, perspektyw ściągnięcia do Wałbrzycha kolejnych przedsiębiorców i tworzenia tych nowych miejsc pracy. Wałbrzych nie ma trwałych fundamentów rozwoju.

Radni przy 15 głosach „za” i 6 „przeciw” radni podjęli uchwałę o zaciągnięciu kredytu.

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group