Podzamcze i Piaskowa Góra to pierwsze dzielnice, gdzie pojawiły się tablice elektroniczne. Systematycznie będą montowane kolejne w innych dzielnicach Wałbrzycha na najważniejszych przystankach autobusowych. Do końca tego roku zamontowanych zostanie 11 tablic.
Zakup tych 11 tablic z montażem i oprogramowaniem kosztował ponad pół miliona zł.
- Tablice pojawią się na kluczowych przystankach, ale z czasem będziemy chcieli dostawiać nowe w innych częściach miasta – tłumaczy prezydent Roman Szełemej.
Prezydent podkreśla, że miasto po wymianie 100 procent taboru, chce nadal unowocześniać wałbrzyska komunikację miejską. Jednym z tych unowocześnień ma być właśnie montaż tablic informacyjnych. I samorządowcy zapowiadają, że to nie koniec zmian w komunikacji.
- Wałbrzych jest jednym z nielicznych miast w Polsce, gdzie zapotrzebowanie na komunikację miejską rośnie. My staramy się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców – mówi Bogusław Rogiński zastępca dyrektora ZDKIUM w Wałbrzychu.
Żeby nie było tak pięknie, na wczorajszej sesji Rady Miasta Wałbrzycha, radny Robert Rozmuski skrytykował kursowanie autobusów komunikacji miejskiej w dniu 16 sierpnia.
- Tego dnia wiele osób normalnie musiało dostać się do pracy, a autobusy kursowały jak w dni świąteczne - mówi Rozmuski. – W autobusach panował ogromny tłok, pojazdy były przeładowane, a najbardziej oberwało się konduktorom.
Zdaniem Bogusława Rogińskiego, doświadczenia z poprzednich „długich weekendów” wskazywały, że w tych dniach zapotrzebowanie na komunikację miejską jest mniejsze niż w dni powszednie i stąd decyzja o rzadszym kursowaniu autobusów.