Metod działania oszustów jest wiele, cel tylko jeden – skłonić do przekazania pieniędzy. Niestety przekonały się o tym dwie mieszkanki powiatu wałbrzyskiego. 91-letnia kobieta straciła w ten sposób 15 tys. złotych, druga - 79-latka - przekazała oszustom 20 tys. złotych. W obu przypadkach sposób działania sprawców był identyczny.
Na numer stacjonarny zadzwonił oszust i podając się za za policjanta, przedstawił nieprawdziwe informacje o rzekomym wypadku drogowym, w którym sprawcą miała być najbliższa osoba pokrzywdzonych. Następnie poinformował rozmówczynie o tym, że musi zostać wpłacona kaucja, bo inaczej bliska im osoba trafi do więzienia. Niestety rozmówca był na tyle przekonujący, że kobiety uwierzyły w jego opowieść. Chwilę po zakończonej rozmowie pod drzwiami pokrzywdzonych zjawił się mężczyzna podający się za policjanta, któremu seniorki przekazały swoje oszczędności, w przekonaniu, że pomagają członkowi rodziny. Po kilku godzinach, po rozmowach z najbliższymi, kobiety zorientowały się, że padły ofiarą oszustwa.