Po sezonie, kiedy wielu zawodników z pierwszego składu dolecza drobne kontuzje, trenerzy postanowili zagrać i dasz szansę ograć się zawodnikom, którzy w sezonie grali mniej.
Przeciwnik z pierwszej ligi, więc było to spore wyzwanie.
- Finalnie czujemy mega niedosyt ponieważ pomimo klasy przeciwnika, wiemy że zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki. Po zakończonym gwizdku dzieliło nas zaledwie 1 przyłożenie i udane podwyższenia od pierwszoligowej drużyny - komentuje trener Sołtysiak.
Miners 6 - 16 Wilki.
Źródło: Miners Wałbrzych