W miniony weekend Dolnośąskie Towarzystwo Miłośników Zabytków wzięło udział‚ w corocznej akcji "Spalamy kalorie dla Lancelota" w Siedlęcinie koło Jeleniej Góry, która polega na sprzątaniu i porządkowaniu otoczenia średniowiecznej Wieży Książecej w Siedlęcinie. Oprócz DTMZ (36 osób) w akcji wzięło udział także Stowarzyszenie Historyczne Sudety (3 osoby), Stowarzyszenie Grupa Poszukiwawcza - Riese (5 osób).
- Podczas kilkugodzinnej pracy wywieziono sporo gruzu i śmieci zalegających na terenie wieży, a także usunięto samosiejki niszczące mury i porastające teren. Po pracy nie mogło zabraknąć wspólnego posiłku. Przygotowano gar bigosu, było również ognisko, na którym pieczono kiełbaski - mówi Maciej Pawlik, rzecznik prasowy Grupy.
Pojawiły się także drużyny wojów, które założyły obóz na terenie zabytku. Wojowie zaprezentowali inscenizację walki i działanie fechtunku z minionych czasów.
W niedzielę towarzystwa biorące udział w akcji wzięły udział w poszukiwaniach płyty nagrobnej Schaffgotschów. Grupy wspólnie pracowały również przy odwiertach i badaniach magnetometrem. Pod dziedzińcem odkryli pustkę, mogącą wskazywać na istnienie nieznanych do tej pory, podziemnych pomieszczeń. W najbliższym czasie zostaną przeprowadzone szczegółowe badania tego terenu, które pozwolą na poznanie "nowej" tajemnicy Wieży Książecej.
- Jako szef DTMZ, składam serdeczne podziękowanie admince grupy Magdzie Gali, jak również wszystkim uczestnikom zlotu za sobotnią i po części niedzielną pracę "wolontariuszy" przy Wieży Książcej w Siedlęcinie, połączonych sił‚ grup z którymi wspólnie pracowaliśmy podczas niedzielnego poszukiwania nieodkrytych podziemi w obrębie zabytku, Państwu Osieckim z Pałacu Książcego we Wleniu, Stowarzyszeniu Wieża Książca w Siedlęcinie w pełnym składzie - mówi Robert Matwiejów, szef DTMZ - Dziękujemy również Związkowi Gmin Karkonoskich (Krzysztof Tęcza), za pomoc w postaci sponsoringu zaopatrzeniu spożywczego, worków, rękawic roboczych nieodzownych podczas działania w obrębie zabytku. Z małym po pandemicznym poślizgiem uczestniczyliśmy w wiosennym "spalaniu kalorii dla Sir Lancelota". Nie pozostajemy biernymi miłośnikami zabytków, zawsze działamy w terenie. Również składamy podziękowanie dla drużyn wojów, którzy pojawili się pod wieżą. Z całego serca dziękujemy szczególnie naszej wspaniałej grupie DTMZ za tak liczne przybycie i charytatywne działanie na rzecz siedlęcińskiego zabytku - jesteście Wielcy.