W ostatnich latach część urzędników otrzymała podwyżki rzędu kilkuset złotych. Teraz przyszedł czas na kolejną grupę pracowników wałbrzyskiego magistratu.
- Oczywiście ta podwyżka mogłaby być większa, ale musimy patrzeć na budżet i podnieśliśmy wynagrodzenie na miarę naszych możliwości - informuje prezydent Roman Szełemej. - Niestety, ale z urzędu odchodzą pracownicy na zasłużoną emeryturę. To ludzie niezwykle doświadczeni i kompetentni i bardzo trudno ich zastąpić. Zresztą problem z niedoborem kadr narasta. Jakoś sobie radzimy, ale sytuacja się pogarsza. Są działy, w których pracują 1-2 osoby.
Prezydent twierdzi, że jeśli dojdzie do sytuacji, że urzędnikom zostaną obniżone wynagrodzenia lub będą pozostawać na takim samym poziomie, to nie będzie miał kto w tych urzędach pracować.
- Nie jesteśmy w stanie konkurować finansowo z sektorem pozapublicznym - tłumaczy prezydent. - Trzeba pamiętać, że te inwestycje, które są realizowane w naszym mieście, są w dużej mierze realizowane dzięki kompetencji tych pracowników.
Jak się dowiedzieliśmy, w urzędzie miejskim i jednostkach podległych pracuje blisko 500 osób. Podwyżki otrzymają ci, którzy przez ostatnie lata mieli takie samo wynagrodzenie. Minimalna kwota podwyżki to 100 zł. Jak poinformowała skarbnik Ewa Kłusek, miesięczne podwyżki pochłoną dodatkowo 80 tys. zł. Podwyżki będą obowiązywać od 1 czerwca.