Kradzieże marketowe stały się dla nich sposobem na życie

Stanowski i Mazurek kłamali i szkalowali reporterów

W ostatnich dniach w ręce policjantów wpadło troje złodziei. Pierwszy z nich przed sądem odpowie za przywłaszczenie znalezionej kurtki z telefonem komórkowym i kartą płatniczą oraz włamania na konto bankowe, a dwie zatrzymane kobiety za kradzieże marketowe.

W ręce funkcjonariuszy z Boguszowa-Gorc w środę po północy przy ul. Karkonoskiej w Wałbrzychu wpadł 37-latek, który pod koniec listopada zeszłego roku dokonał przywłaszczenia znalezionej przy ul. Jagiellońskiej w Wałbrzychu kurtki wraz z telefonem komórkowym oraz kartą bankomatową. Mężczyzna dodatkowo 6-krotnie włamał się na konto bankowe, czym spowodował straty na rzecz pokrzywdzonego w kwocie kilkuset złotych.

Kilka godzin później policjanci z tej samej miejscowości zatrzymali 70-letnią mieszkankę Jabłowa. Kobieta na przełomie października i listopada zeszłego roku, działając w krótkich odstępach czasu, wykradła artykuły spożywcze z marketu położonego w Boguszowie-Gorcach. Łącznie straty właściciel sklepu oszacował na kwotę blisko 1500 złotych.

Dzień później, tym razem policjanci drugiego komisariatu, udali się z wizytą do jednego z mieszkań przy ul. Niepodległości w Wałbrzychu. Tam zatrzymali 27-letnią mieszkankę naszego miasta, która z marketu przy ul. Świdnickiej trzykrotnie pod koniec stycznia tego roku wykradła artykuły spożywcze, chemiczne oraz zabawki. Suma strat w tym przypadku to 1700 złotych.

Wszyscy podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Teraz staną przed sądem. 37-letni boguszowianin za przywłaszczenie cudzej rzeczy ruchomej oraz włamania na konta bankowe może trafić za kraty więzienia nawet na 10 lat. Obu kobietom natomiast za kradzieże sklepowe grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.