Jak informuje Beata Żołnieruk z partii WOLNOŚĆ (do niedawna KORWiN), niespójne przepisy powodują, że w naszym kraju opłaty za korzystanie z przystanków przez przewoźników są egzekwowane w różnoraki sposób: – Niespójne i wciąż zmieniające się prawo, doprowadziło do tego, że każda z gmin powiatu wałbrzyskiego, egzekwuje te opłaty w inny sposób.
- I tak np.Wałbrzych i gmina Głuszyca, pobierają opłaty na podstawie umów cywilnoprawnych, wystawiając przewoźnikom faktury VAT. Gmina Jedlina- Zdrój wystawia noty księgowe bez podatku VAT, ale za to, na przystanki zlokalizowane w pasie dróg wojewódzkich, bez jakichkolwiek umów z przewoźnikami. Kto interpretuje prawo właściwie? Nie wiadomo! Jedno jest pewne- przewoźnicy muszą płacić! Chociaż i w tym przypadku, prawo jest co najmniej niezrozumiałe! - czytamy na profilu społecznościowym byłej kandydatki na prezydenta Wałbrzycha.