- Konsultacje zostały zorganizowane poi to, aby pokazać mieszkańcom, że te ponad 300 drzew, które przeznaczyliśmy do wycinki, zagraża zdrowiu i życiu ludzi. To są drzewa uschnięte, mocno wypróchniałe, uszkodzone. Nie wycinamy żadnych zdrowych drzew, a jedynie te zagrażające ludziom. Nie chcemy dopuścić do tragedii. Wycinką objęte zostanie niecałe 5 procent drzewostanu parku. Myślę, że to nawet nie będzie widoczne i odczuwalne dla mieszkańców - powiedział Michael Liguz - Ogrodnik Miejski.
Prace mają ruszyć po uzyskaniu decyzji z Urzędu Marszałkowskiego, który musi wydać zgodę na usunięcie drzew. Jak zapewniał Michael Liguz będą prowadzone nasadzenia zastępcze. Za każde wycięte drzewo zostanie zasadzone minimum jedno nowe. W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych i Paweł Gromek - specjalista arborystyki i ogrodnictwa, który wyjaśniał zainteresowanym które drzewa i z jakiego powodu powinny zostać wycięte. W toku dyskusji pojawiły się głosy mieszkańców, że w parku i tak wycięto już wiele zdrowych drzew, ale ostatecznie wszyscy zgodzili się, że drzewa spróchniałe, suche, uszkodzone, czyli te, które zagrażają zdrowiu i życiu ludzi należy usunąć, a jak podkreślał kilkakrotnie Michael Liguz, tylko takie są przeznaczone do wycięcia.