W spotkaniu udział wzięli między innymi: Ryszard Błażnik – doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa, Joanna Piotrowska – prezeska Fundacji „Feminoteka” w Warszawie, Grażyna Urbańska – dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Krzysztof Czaja – przewodniczący Zespołu Interdyscyplinarnego, Romana Biełus – nadkomisarz z Komendy Miejskiej Policji, Małgorzata Jankowska – dyrektorka Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia i Interwencji Kryzysowej, Iwona Michańcio – naczelna pielęgniarka w Szpitalu Ginekologiczno Położniczym w Wałbrzychu, Andrzej Piotrowski z wałbrzyskiej Straży Miejskiej, Elżbieta Soroczyńska – kierowniczka II Zespołu Kuratorów Sądowych, Katarzyna Świderska- Złoch – kierowniczka I Zespołu Kuratorów Sądowych, Joanna Dobrowolska – kierowniczka Biura Edukacji i Wychowania U.M., Stefania Pawełek – radna, przewodnicząca Komisji Rodziny i Spraw Społecznych, Artur Torbus - przewodniczący Komisji Przestrzegania Prawa, Bezpieczeństwa Statutowej i Etyki, Urszula Polowy – dyrektorka Poradni Psychologiczno Pedagogicznej, Barbara Żurakowska – prezeska fundacji „Kobiety zmieniają świat”, Elżbieta Polewska – pełnomocniczka Kongresu Kobiet, partnerka Antyprzemocowej Sieci Kobiet, przedstawiciele "Stowarzyszenia Dolnośląski Kongres Kobiet", oraz oczywiście Roman Szelemej – prezydent Wałbrzycha i Maria Anna Romańska – przewodnicząca Rady Miejskiej Wałbrzycha.
- Jest źle. Mówimy ogólnie o przemocy w rodzinie, natomiast mało mówi się o przemocy wobec kobiet, które w 90 procentach są ofiarami przemocy. W lokalnych programach przeciwdziałania przemocy, które tworzą samorządy, są wymieniane osoby, rodzina a nie kobiety. I to jest problem, który chcemy poruszyć - powiedziała Elżbieta Polewska – pełnomocniczka Kongresu Kobiet.
Celem spotkania było omówienie tematu osób i rodzin dotkniętych przemocą, ze szczególnym uwzględnieniem przemocy wobec kobiet, które są najczęstszymi ofiarami przemocy. Podczas spotkania wyznaczane były kierunki i formy współpracy między instytucjami wchodzącymi w skład systemu zajmującego się tym problemem. Dodatkowo w ramach spotkania przedstawiony został raport "Monitoring lokalnych programów przeciwdziałania przemocy w rodzinie z perspektywy płci" przygotowany na podstawie monitoringu przeprowadzonego przez fundację Feminoteka wraz z 15 innymi organizacjami i grupami z całej Polski. Monitoring przeprowadzono w ramach projektu "Antyprzemocowa Sieć Kobiet" w okresie od lipca do października 2015 roku. W ramach monitoringu objęto badaniem 15 programów wojewódzkich, 81 programów powiatowych i 221 programów gminnych. Programy były analizowane pod kątem ilościowym i jakościowym. Do analizy wykorzystano ankietę zawierającą 69 pytań, podzielonych na 3 grupy: 1 - przemoc wobec kobiet, 2 - skuteczne ramy dla działań i 3 - ewaluacja.
- Skala zjawiska przemocy w rodzinie, zwłaszcza wobec kobiet, jest olbrzymia. Przypadków dwóch tylko rodzajów przemocy, które najłatwiej rozpoznać - przemocy fizycznej i przemocy seksualnej rocznie doświadcza w Polsce od 700 000 do 1 000 000 kobiet a w wyniku tak zwanych nieporozumień domowych zostaje rocznie w Polsce zamordowanych 150 kobiet. Z danych statystycznych policyjnych wynika, że zgłasza się bardzo mały procent osób doświadczających przemocy - około 80-90 tysięcy. To się wiąże z tym, że kobiety boją się, mają niskie zaufanie do instytucji pomocowych, a często nie wierzą, że działania będą skuteczne. To pokazują statystyki - ponad 80 procent mężczyzn, którzy stosowali przemoc dostaje wyroki w zawieszeniu, czyli zostają bezkarni, wracają do domów i bardzo często jest tak, że mszczą się na partnerkach za to, że zgłosiły sprawę na policję czy do prokuratury. Mam nadzieję, że nasza analiza i to dzisiejsze spotkanie będzie krokiem do tego, żeby tę sytuację zmienić. Naszym celem jest wypracowanie rekomendacji do przygotowywanego w ramach naszego projektu wzorcowego programu antyprzemocowego na poziomie lokalnym, żeby to było praktyczne narzędzie do działań mających na celu zmniejszenie zjawiska przemocy w rodzinie - powiedziała Joanna Piotrowska – prezeska Fundacji „Feminoteka”.
Wyniki raportu wyglądają następująco: większość przebadanych programów zawierała definicję wszystkich rodzajów przemocy - fizycznej, psychicznej, seksualnej, ekonomicznej i zaniedbania, jednak ponad 90 procent programów nie definiowało poszczególnych rodzajów przemocy z uwzględnieniem kategorii płci. Przeszło 90 procent analizowanych programów nie podaje żadnych rozwiązań, które mogłyby się przyczynić do zmniejszenia liczby przypadków przemocy wobec kobiet. Zdecydowana większość programów nie została poddana konsultacjom społecznym a w składzie interdyscyplinarnych zespołów do spraw przeciwdziałania przemocy w rodzinie brak przedstawicielek organizacji kobiecych, działających na rzecz równości płci, lub przedstawiciel organizacji przeciwdziałających przemocy wobec kobiet. Diagnoza problemu przemocy ze względu na płeć jest zatem w lokalnych programach zbyt ogólna i brak w nich konkretnych rozwiązań problemu.