W pierwszej połowie dominowali piłkarze z Nowego Miasta, a na pochwałę zasłużył sobie Michał Fołta. W 10 minucie, po jego zagraniu z prawej strony pola karnego, głową piłkę w krótki róg bramki bronionej przez Kornela Gikokę umieścił Bartłomiej Warzecha. Kilkanaście minut później sam Fołta minął dwóch obrońców Jokera, położył zwodem bramkarza z Jaczkowa i umieścił futbolówkę w pustej bramce. Na 8 minut przed końcem pierwszej połowy ponownie ten sam zawodnik zaliczył drugą asystę. Strzelcem trzeciego gola okazał się Robert Cyrta. Jego uderzeni prawą nogą z 11 metrów w długi róg było nie do obrony dla bramkarza przyjezdnych.
W drugiej części obraz gry nie uległ zmianie. Goście grali jedynie z kontry. W 52 minucie Marek Sanigórski przejął piłkę przed polem karnym, minął dwóch zawodników Jokera i w sytuacji sam na sam z bramkarzem z 6 metrów umieścił futbolówkę w siatce. Graczom Jokera udało się zdobyć honorową bramkę w 60 minucie meczu. Krzysztof Cyl dobrze dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne, jeden z obrońców Górnika minął się z piłką i Damian Lipień stojący na czwartym metrze nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce, obok zdezorientowanego Bartosza Walusiaka, bramkarza gospodarzy. Kilka minut później było już jednak 5:1. Ze środka pola zagrywał Robert Cyrta, futbolówka trafiła pod nogi Bartosza Polaka i ten sytuacji sam na sam z Gigoką okazał się lepszy. Do końca spotkania wynik meczu nie uległ już zmianie, a Górnikowi Nowe Miasto na otarcie łez po przegranej batalii o klasę A zostało czterobramkowe zwycięstwo nad Jokerem Jaczków.
Górnik Nowe Miasto Wałbrzych – Joker Jaczków 5:1 (3:0)
Górnik NM: Walusiak, Sanigórski, Pietrzak, Polak, Sęk, Fołta, Warzecha, Wroczyński, Sokołowski, Gotfryd, Cyrta
rezerwowi: Raciniewski, Prugar, Stec, Kulik, Piróg
Joker: Gigoka, Rutkowski, Runo, Ziętara, Ladenberger, Wywiał, Cyl, Kasprzyk, Jasiurkowski, Rodziewicz, Lipień
rezerwowi: Przybylak, Twardowski, Rodziewicz, Zarabski
