Jak co roku, także i tym razem, w Sali Łańcuszkowej na terenie Starej Kopalni odbyła się Karczma Piwna – biesiada górnicza, podczas której nie zabrakło nieodzownych elementów uroczystości, takich jak między innymi "Pochód lisów" czy "skok przez skórę". Nie zabrakło też "Starych strzech", pieśni górniczych, biesiadnego jadła, kufli pełnych piwa, tradycyjnych żartów i dobrego humoru. Były także dyby, czego niektórzy goście sami doświadczyli.
- Dzisiejsze święto jest dla nas bardzo ważne. To część naszej historii. Kopalń już wprawdzie nie ma, ale górnicy wciąż są. Tradycja jest kultywowana, bo dla nas mieszkańców Wałbrzycha jest to bardzo ważna część historii, ważna część kultury. Nigdy o was nie zapomnimy – mówił Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.