Ostatnie wybory samorządowe odbyły się w 2018 roku. W Wałbrzychu o stanowisko prezydenta ubiegało się 4 kandydatów. Wówczas już w pierwszej turze zwycięstwo zapewnił sobie Roman Szełemej, którego poparło 84,49 procent uczestniczących w wyborach. Kandydat PiS-u Ireneusz Zyska uzyskał 13,10 procent poparcia, Bogusławę Czupryn poparło 1,44 procent, a Łukasza Mikołajczyka 0,97 procent. W tegorocznych wyborach Roman Szełemej stanie w szranki z Dariuszem Stawowym i Tomaszem Maciejowskim.
Przed 5 laty w Boguszowie-Gorcach walka o fotel burmistrza miała niezwykle zacięty przebieg. Do pierwszej tury zgłosiło się czworo kandydatów. Największą ilość głosów uzyskała Sylwia Dąbrowska (32,07). Niewiele mniej głosów zebrał Jacek Cichura (31,60). I te dwie osoby awansowały do drugiej tury, do której nie zdołali się zakwalifikować Sławomir Wójcik (21,82 procent) i Marek Tarnacki (14,51 procent). W drugiej turze Ciichura uzyskał 53,30 procent, a Dąbrowska 46,70 procent, a to oznaczało, że Jacek Cichura został burmistrzem Boguszowa-Gorc. Niestety, nie trwało to zbyt długo, bo po miesiącu sprawowania swojej funkcji trafił do aresztu z poważnymi oskarżeniami, a później został skazany prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności. Później miastem rządził komisarz, aż wreszcie odbyły się przedterminowe wybory na burmistrza, w których Sylwia Dąbrowska wygrała z Krzysztofem Kumorkiem. Teraz Dąbrowska zabiega o reelekcję, a walczy z wicestarostą Iwoną Frankowską i radnym miejskim Danielem Lubińskim.
W gminie Czarny Bór Adam Górecki wygrał w pierwszej turze zdobywając 74,23 procent zaufania wyborców, a jego kontrkandydat, nieżyjący już, Stanisław Janor miał 25,77 procent poparcia. W tym roku Górecki nie ma kontrkandydata.
W pierwszej turze zwycięstwo zapewnił sobie w 2018 roku Mirosław Lech w gminie Stare Bogaczowice uzyskując 56,44 procent, Lech maił trzech rywali, którzy kolejno uzyskali: Daniel Owsianka - 30,87 procent, Paweł Skibiński - 7,45 procent i Marek Pabisz - 5,24 procent. W tym roku Mirosław Lech postanowił powalczyć o funkcję radnego powiatowego, a na wójta wystartuje tylko jeden kandydat - Tomasz Fąka, czyli dotychczasowy zastępca Mirosława Lecha.
Bardzo wyrównany charakter miały wybory w 2018 roku w Szczawnie-Zdroju. Tam o fotel burmistrza uzdrowiskowego maista ubiegało się aż 5 kandydatów. W pierwszej turze wygrał Marek Fedoruk - 25,32, a do drugiej tury zakwalifikował się jeszcze Arkadiusz Czocher 24,82 procent. W pobitym polu i bez awansu do drugiej tury pozostali: Marek Ćmikiewicz 23,98, Aleksandra Tobis 14,25 i Jarosław Stachowiak 11,64. O zwycięstwie w drugiej turze decydowały dosłownie szczegóły, a konkretnie 4 głosy, których więcej uzyskał Marek Fedoruk od Arkadiusza Czochera. W tym roku Fedoruk chce dostać się do rady powiatu wałbrzyskiego, a o fotel burmistrza powalczy zastępca Fedoruka Marek Ćmkiewicz, którego kontrkandydatką będzie Ramona Bukowska, dotychczasowa radna powiatowa.
W 2018 roku o fotel burmistrza urokliwego Mieroszowa ubiegało się pięcioro kandydatów. W pierwszej turze Andrzej Lipiński zdobył 40,68 procent, a w pobitym polu pozostawił: Mariusza Liczbińskiego - 18.36, Justynę Pichpowicz 17,26, Marcina Raczyńskiego (dotychczasowego burmistrza) 13,72 i Wiesława Zalasa 9, 98 procent. W drugiej turze Lipiński zdobył 66,94 procent, a jego rywal Liczbiński 33,06. W tym roku Andrzej Lipiński zmierzy się ze Stanisławem Kosiórem.
W uzdrowiskowej Jedlinie-Zdroju przed 5 laty wygrał w pierwszej turze Leszek Orpel uzyskując 58,40 procent. Kolejne miejsca zajęli: Michał Marczak 32,78 i Lidia Podbielska 8,81 procent. Teraz Leszek Orpel postara się o reelekcję, a czeka go starcie z Iloną Bujalską.
W gminie Walim pięć lat temu Adam Hausman nie miał większych problemów ((uzyskał 77,26 procent głosów), by osiągnąć swój cel. Ówczesny jego rywal Janusz Szymański miał 22,74 procent. Teraz Hausman może mieć trudniejsze zadanie, bo rywalizuje z niezwykle aktywną podczas kampanii wyborczej Anetą Blaszkiewicz-Kwiatkowską.
W 2018 roku bardzo przekonywujące zwycięstwo w gminie Głuszyca odniósł Roman Głód, którego wówczas poparło ponad 85 procent głosujących, a jego rywal Dariusz Kołdon uzykał 14,75 procent. Teraz Głód będzie chciał zapewne powtórzyć swój wynik, ale jego kontrkandydat Grzegorz Pieroń chce pokrzyżować mu szyki.
