Początkowa faza meczu była bardzo wyrównana. Żadna ze stron nie potrafiła narzucić rywalowi swojego stylu gry i opanować środka boiska. Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. W 23. minucie wreszcie MKS przeprowadził składną akcję. Bębeniec dograł do Stanuszka, a ten huknął bez zastanowienia. Piłka wpadła w samo okienko bramki Piasta. Nieco zaskoczeni takim obrotem sprawy gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Ta sztuka miejscowym udała się w 41. minucie za sprawą skutecznego strzału Michalkiewicza.
W drugiej połowie gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Obie drużyny sprawiały wrażenie, jakby remis je w pełni satysfakcjonował. Piłkarze obu zespołów stworzyli kilka groźnych sytuacji, ale byli na bakier ze skutecznością. Miejmy nadzieję, że remis wywalczony w Zawidowie to prognostyk lepszych wyników zespołu z uzdrowiska.
Piast Zawidów - MKS Szczawno-Zdrój 1-1 (1-1)
MKS: Michno - Kula, Smoczyk, Kłosowski, Nadzieja - Niemczyk, Truszczyński, Słapek, Horyk - Stanuszek, Bębeniec oraz Kałoń, Starczukowski, Lewandowski, Korulczyk