Goście już w 7. minucie mogli wyjść na prowadzenie, jednak na wysokości zadania stanął Jaroszewski, który wygrał w sytuacji sam na sam. Wałbrzyszanie posiadali optyczną przewagę, ale wiele akcji naszych piłkarzy goście przerywali w środkowej strefie boiska. W 18. minucie z dystansu uderzył Michalak, ale zrobił to zbyt anemicznie. Dość nieoczekiwanie w 28. minucie to Karolina wyszła na prowadzenie po tym, jak nasi obrońcy nie potrafili wyjaśnić zamieszania pod bramką Jaroszewskiego. Gospodarze odpowiedzieli niemal natychmiast, kiedy do siatki rywala ładnym strzałem trafił Sobiesierski. W 36. minucie fatalny w skutkach błąd popełnił bramkarz Karoliny, który wypuścił po dośrodkowaniu piłkę z rąk, a z prezentu skorzystał Michalak i zdobył gola na 2-1.
W drugiej połowie wałbrzyszanie kontrolowali wydarzenia na murawie, a już w 54. minucie po raz drugi na listę strzelców wpisał się Sobiesierski. W kolejnych kilkunastu minutach podopieczni Macieja Jaworskiego niemal nie opuszczali połowy przeciwnika, ale nie potrafiliśmy podwyższyć prowadzenia. Wreszcie w 86. minucie Bogacz zagrał do Młodzińskiego, a ten na raty pokonał bramkarza Jaworzyny Śląskiej i ustalił wynik na 4-1, choć ten sam piłkarz jeszcze w doliczonym czasie gry trafił futbolówką w słupek.
Górnik Wałbrzych - Karolina Jaworzyna Śląska 4-1 (2-1)
Górnik: Jaroszewski, Michalak, Smoczyk, Niemczyk (89' Dec), Gawlik, Młodziński, Rytko, Chajewski, Krzymiński, Sobiesierski, Bogacz.