W początkowej fazie meczu obie drużyny grały uważnie w defensywie i starały się opanować sytuację w środku boiska. Optyczną przewagę posiadali gospodarze, ale niewiele z niej wynikało. W 21. minucie miejscowi mieli rzut wolny, ale na nasze szczęście dobrze interweniował Jarosiński. Po kilku minutach to nasi mieli znakomitą okazję, lecz futbolówka zatrzymała się na poprzeczce po uderzeniu Orłowskiego. W 31. minucie strzał Krawca wyłapał golkiper Stilonu.
Już w 51. minucie po strzale z rzutu wolnego musiał interweniować Jarosiński. Później uaktywnili się Migalski i Sawicki, ale bez sytuacji bramkowych. W 65. minucie piłkę dokładnie dośrodkował Krawiec, a Orłowski uderzeniem głową wyprowadził wałbrzyszan na prowadzenie. Dwie minuty później znów Orłowski udowodnił, że potrafi znakomicie znaleźć się w polu karnym i w zamieszaniu podbramkowym zachował zimną krew i zdobył drugiego gola. W 71. minucie mogło być po meczu, jednak piłka po strzale Migalskiego odbiła się od poprzeczki.
Stilon Gorzów Wielkopolski – Górnik Wałbrzych 0-2 (0-0)
Górnik: Jarosiński, D. Michalak, Tyktor, Surmaj (80’ Krzymiński), Rytko, Orzech, Krawiec, Radziemski, Sawicki, Migalski (89’ Brzeziski), Orłowski.